Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powtórny powrót


jak zawsze wracam i choc tyle może mnie dzis cieszyć. Ciągle próbuję. Przytyłam i to mocno. Prawie 10kg. Upatrywałam powodu w chorobie. zrobiłam wyniki i mam jak 20-latka końskie zdrowie. czyli zaniedbałam się i nie ma co sie nad sobą użalać.
Więc od dziś znów podejmuję próbę. Wykonałam 40 min na rowerku. spociłam się, ale n ie za bardzo zmęczona zeszłam. Ale obiad trzeba wstawić i pranie włączyć. Chcę spróbowac jeździć codziennie i oczywiście te moje ukochane sładycze. Pora coś z tym zrobić czyli odstawić. Chcę zostawić sobie furtkę w postaci czekolady ale gorzkiej. 
Zastanawiam sie też poważnie nad zakupem wspomagacza, myślałam o Therm Line forte albo II.