Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oficjalnie dzialam :)




Od zeszlego czwartku kiedy to zaliczylam pierwszy dzien bez tabletki z ktora rzucilam palenie rozpoczelam walke z tluszczem ktory nazbieralam podczas tego procesu. Tabletki w moim wypadku mialy skutek ubczony w postaci calkowitej niechceci do cwiczen i mega ogromnej chceci na zarlo pod kazda postacia.
4kg ktore sie do mnie przytulilo to i tak nie tak zle ;) Bylo minelo. Czas zajac sie przyszloscia ;)
Bardzo ale to bardzo bym chciala wejsc w nowy rok z waga 65 co oznacza 3 kg do zrzutu w 34 dni. Jest to wykonalne ale margines bledu jest dosc niewielki. Czyli dam rade jesli nie bede dawala upy z dieta ;) Bo niestety dieta to podstawa. Mozna sie oszukiwac i machac dodatkowe treningi ale jesli dieta kuleje to z sukcesu nici ;) I tu takie male fuuuuuuucccccckkkkkk! Ta bolesna swiadomosc tego faktu przyprawia mnie o bol kolana ;)

Ostatnio staram sie zmienic cos w moich treningach, rozkrecic sie na nowo po 6 tygodniach przerwy. Czyli cardio, pilates, gumy i ciezarki (cwlowo uzylam zdrobnialej formy ;) wszystko na nowo idzie w ruch. Teraz chce nastawic sie troche bardziej na wyniki nie tylko na robienie sobie dobrze ;) Czyli trening musi mi nie tylko sprawiac przyjemnosc ale tez dawac wycisk i zmieniac moje cielsko. W tym celu chce zakupic kettlebell i troszke z nim powalczyc ;) Mowa o czyms takim:

narazie jestem jeszcze na etapie czytania, szukania, myslenia ale najpozniej w styczniu chce zaczac treningi.

Takze dzialam i to w tej chwili z dosc silna motywacja ( czytaj portkow dopiac nie moge a ciuchy ktore dopiero co kupilam opiete sa na mnie jak na dojrzalym baleronie ;) Kiedys dalam rade to i dzis dam rade ;)

W tym tygodniu zaliczylam 4 treningi. Mam nadzieje ze w przyszlym tez bede miala sie czym pochwalic :)

Milego wekendu!



  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    1 stycznia 2016, 23:10

    Kettle sa rewelacyjne. Sama zaczęłam swoją przygodę z nimi we wrześniu. Chodzę na zajecia zorganizowane dwa razy w tygodniu. Wyobraź sobie, że zaczynałam z kettlem o wadze 8 kg, a teraz są ćwiczenia, ktore wykonuję z 28 kg. Nie mówiąc o pompkach, kiedyś robiłam pół prawdziwej pomki, teraz robię 10. Co do efektów, ja u siebie po tych 4 miesiącach nie widzę aż tak dużej zmiany, może trochę brzuch sie zmniejszył, ale nie zeby aż tak diametralnie. Co nie zmienia faktu, że kettle uwielbiam.

  • angelisia69

    angelisia69

    28 listopada 2015, 16:54

    mam kettla i bardzo polecam ;-) mam 5 i 8kg co prawda na swingi to malo ale jesli chodzi o cwiczenia typu "tureckie wstawanie" jest ok.

  • saphira1

    saphira1

    28 listopada 2015, 14:17

    Powodzenia ! :)

    • Marta11148

      Marta11148

      28 listopada 2015, 15:57

      Dziekuje :) Fajnego masz awatara ;)

  • lola7777

    lola7777

    28 listopada 2015, 14:04

    kocham Cie ze tak padasz i wstajesz i idziesz dalej...wiesz...milosc to milosc:)

    • Marta11148

      Marta11148

      28 listopada 2015, 15:57

      Nawzajem :) Ciesze sie, ze tu do mnie zagladasz. Wlasciwie od samego poczatku mego vitaliowego istnienia :) Takze wiedz ze dla mnie jestes integralna czescia Vitalii. Trolu ;)

    • lola7777

      lola7777

      28 listopada 2015, 16:21

      wiem ze nie chcialas ,ale mnie polechtalas:) hahaha....jestem wierna jak pies ,nawet jak sie rozpasiesz jak swinia i wpadniesz w gowno po sam ryj,zawsze znaje ziemniaka dla ciebie:) milosc to milosc

    • Marta11148

      Marta11148

      28 listopada 2015, 21:04

      tylko sie z radosci nie posrajmy ;)

    • lola7777

      lola7777

      28 listopada 2015, 21:05

      za pozno ja juz sie posralam:)

    • Marta11148

      Marta11148

      28 listopada 2015, 21:10

      Wiedzialam! ;) Ja jakos sie trzymam ale w koncu pewnie tez pekne ;) Bylam u siostry na urodzinach jej syna i nazarlam sie ciastow roznych wiec takie wyznania sa lepsze niz lewatywa :D nie wierze....;)

    • lola7777

      lola7777

      28 listopada 2015, 21:16

      wiesz ....u mnie to raczej przez warzywa;)