I żałuje...
a dupa nie mniejsza a większa.
Jutro wracam do PL.
I może tam się ogarnę z dietą, bo tu jem co mi pod nos dadzą.
Wyczuwam spagetti w powietrzu, więc z dietą to na bakier jestem.
Wiecie, tak cholernie żałuje, że przez ten rok..
nie inaczej.
żałuje, że ten rok tak przejebałam.
przepraszam, ale nic mi się innego na usta nie ciśnie.
Jak można odchudzać się 365 dni i schudnąć 16 kg tylko...
Dziewczyny tu chudną dwa razy szybciej.
a ja wolałam zajadać się ciastkami, pizzami i innymi pierdołami.
Ananasowa, dała mi do myślenia dużo.
Moje wnioski:
-16kg TO JEST MÓJ NAJWIĘKSZY DEMOTYWATOR.
ja nie mogę przestać myśleć:
'Jak schudłam już 16 to jak zjem batonika to nic mi się nie stanie.
Okej od 1 batonika nic się nie stanie..
a od 5, 10, 15 już tak!
Nie na raz, ale w tygodniu...
Zaczynam więc od zera.
MOJA NAJWYŻSZA WAGA: 78 KG
I koniec kropka.
-20 kg.
4 miesiące ciężkiej pracy
*maj
*czerwiec
*lipiec
*sierpień
We wrześniu jestem szczupła i koniec kropka.
Anulka2503
4 maja 2013, 21:05Kochana-dasz radę:)
CzterolistnaKoniczynka
4 maja 2013, 12:14Powodzenia!
Katarzynkaa89
3 maja 2013, 23:10z drugiej strony lepsze -16 niż +16;) powodzenia, 3mam kciuki za -20kg ;)
cocovuittongucci
3 maja 2013, 22:09JESTEM Z TOBĄ! TEZ ZACZYNAM OD MAJA! MUSZE CHCE WAZYC WE WRZESNIU 50 KG!
Nejtiri
3 maja 2013, 22:03'X kg to mój największy demotywator.'. jejku, maleńka, u mnie jest identycznie! Zamiast motywować się zrzuconymi 23kgramami spoczywam na laurach.. staram się jednak nie poddawać.. bo w końcu musimy osiągnąć ten cel!! Przepraszam, że do Ciebie nie zaglądałam ostatnio - już nadrabiam! Nie wiem jakim cudem przegapiłam Twój powrót na V..?? :| Cudownie znów Cię tu widzieć.. i nie znikaj już proszę...
aggsonek
3 maja 2013, 21:18No i dobrze, byle mieć takie podejście do końca :)
zakompleksiona113
3 maja 2013, 21:13Widzę, że mamy podobnie... Ja chudnę jeszcze wolniej. Niby mam mniej do schudnięcia. Zostało mi ok 2kg ale teraz nie idzie mi. Ciągle myślę, że mogę sobie pozwolić na coś słodkiego i to jest błędne koło, bo później czuję się beznadziejna i gruba (pomimo wagi w normie) Weźmiemy się razem za siebie? :)
Ptysia1602
3 maja 2013, 21:00Powodzenia :)
metafizyka
3 maja 2013, 20:55je sie pod tym podpisuje tez tak mam zamiar i tez walczę razem z Tobą uda się napewno.
niebieska05
3 maja 2013, 20:43Mam taki sam plan ! I oby tym razem się udało, bo próbuje już zrzucić te kg setki razy... Damy radę ! :* Powodzenia;-)
lecter1
3 maja 2013, 20:35Powodzenia:):)
alka3007
3 maja 2013, 20:31to powodzenia ci życzę !!!!!!!!! a 16 kg za sobą to też dużo nie patrz się na innych to też sukces
sziszazi
3 maja 2013, 20:30Ściskaj poślady a nie żale a dopniesz swego, powodzenia!!!
kokoszanelka
3 maja 2013, 19:40trzymam kciuki!!!
NieMaszDoStraceniaNic.
3 maja 2013, 19:12no to powodzenia na nowo :) dasz radę, już tyle Ci się udało :*
beautylove
3 maja 2013, 17:04dasz rade :))
LolitaX
3 maja 2013, 13:09A na rozpoczęcie roku pójdziemy w spódniczkach rozmiaru 34-36. :)
summer258
3 maja 2013, 12:13Też mam taki plan :)
cambiolavita
3 maja 2013, 11:59Czasami trzeba zapomniec o tym, ile schudlysmy i zaczac po prostu od poczatku! Do wrzesnia bedziesz super laseczka, wierze w Ciebie!!!
paauulinaa
3 maja 2013, 11:34Trzymam kciuki! Masz rację! Nie patrz na to ile schudłaś... Zacznij od zera :D