No i się nie pohamowałam... Wczoraj przyjechał szwagier i co? Piwo - czeski Bażant Radler mmmmmmmmmmm pychota
Menu wczorajsze:
I - płatki z mlekiem
II - grapefruit, activia wiśniowa
III - udko z rosołu, ziemniak, sałatka - brokuł, jajko, pomidor, ogórek (ocet balsamiczny, cytryna, olej, odrobina soli i pieprzu)
IV - piwo
Ćwiczeń niewiele bo nie było kiedy szósty dzień a6w i ........ TYLE!!!
Dziś to nadrobię... bo... waga spada
agusia8405
18 kwietnia 2012, 15:29każdemu coś się należy od czasu do czasu :) pozdrawiam
nora21
18 kwietnia 2012, 15:28ważne że spada :)