Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15/18 - przedszkolna masakra


Dziś moja 3-latka poszła pierwszy dzień do przedszkola. Był taki dzień otwarty, każde dziecko miało być pierwszy dzień z rodzicem... Jednym rodzicem, babcią lub kimś! Niestety niektórzy rodzice nie dość, że przyszli razem (we dwoje) to jeszcze zabrali babcie, dziadków, ciocie i starsze rodzeństwo! Nie wiem co oni mają w głowach był taki tłok, że się nie dało ruszyć. A tak duszno, że myślałam, że się podusimy. Ok 13.30 byłyśmy z niunią już w domu, ale byłam tak wykończona, że myślałam, że zejdę! Starsza w szkole ok wróciła szczęśliwa
Jakoś się zmobilizowałam i ćwiczyłam 30 minut orbitrek i 30 minut hula-hop. Za to miałam dzień podjadania. Ciągle czegoś mi się chciało!
Dzisiejsze menu:
I - 1/2 ciabatki z dynią z wędlinką i pomidorem
II - bułka z serem (w przedszkolu w międzyczasie)
III - 2 ziemniaki z sosem i 2 łyżkami sałatki greckiej
IV - miseczka płatków z mlekiem
Niestety w międzyczasie podjadałam jakieś rzeczy które jadły dziewczynki, co prawda nie dużo, ale jednak...
Trzymajcie się ciepło i powodzenia w dalszych zmaganiach
A i waga wskazała 63,3 - czyli nie jest źle zwłaszcza, że tydzień przed @ zbiera mi się woda...
  • anitka24

    anitka24

    4 września 2012, 17:24

    kurcze jakbyś wiedziała że każdy może iść z dziećmi, to poszłabym z wami :-)

  • Ellfick

    Ellfick

    4 września 2012, 14:41

    chyba też po prostu damy się ponieść muzyce.. bo na kurs za późno ponieważ narzeczony pracuje zmianowo i ciężko by było zgrać to z kursem.. a na miejscu nie mamy możliwości..

  • grucha81

    grucha81

    4 września 2012, 09:23

    ale ktoś miał pomysła z tą integracją....porażka...

  • OnceAgain

    OnceAgain

    4 września 2012, 09:10

    No to pierwsze koty za płoty :) mała na pewno się przyzwyczai i z chęcią będzie chodzić a Ty zyskasz wolną chatę ;)

  • zaga24

    zaga24

    4 września 2012, 06:30

    Nasz tez pierwszyd zien, ale u nas same dzieci były.. mam nadzieję, że córa be zproblemu sie zaadaptuje

  • nora21

    nora21

    3 września 2012, 21:29

    o to wydarzenie było :) rodzice chyba bardziej przeżywają niż dzieci :)