Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/19


Oj nie było aż tak źle z tym jedzeniem... tylko wpadły 3 kawałki ciasta... heh słaba silna wola  dziś pewnie też grzecznie nie będzie, ale wczoraj nie patrząc na nikogo wyciągnęłam z torby hula hop, poskładałam i kręciłam 25 minut. Trochę dziwnie na mnie patrzyli, ale nikt nie próbował komentować  

Wczorajsze menu:

I - parówka z kromką chleba z ketchupem i musztardą

II - talerz flaków z 1/2 kromki chleba

III - kurczak pieczony z sałatką (sałata lodowa, pomidor, ogórek i sos sałatkowy) i 2 pieczonymi ziemniakami

IV - 2 plasterki wędliny z papryką konserwową

no i  oczywiście te nieszczęsne 3 kawałki ciasta, ale źle nie było myślałam, że będzie gorzej  trzymajcie się ciepło i dietkowo

  • majakowalska

    majakowalska

    3 listopada 2012, 14:37

    super, że ćwiczysz!!! Brawo:))

  • Ellfick

    Ellfick

    2 listopada 2012, 17:02

    a ja też wczoraj wcięłam kawałek tortu i ciastko tofikowe... a co tam trzeba czasami..

  • lodyczekoladowe

    lodyczekoladowe

    2 listopada 2012, 14:40

    No to dałaś czadu z tymi ćwiczeniami ;D podziwiam!

  • malaczarna28

    malaczarna28

    2 listopada 2012, 12:35

    co tam te ciasto - ważne ile spaliłaś kalorii :)) Pozdrawiam Danka