Moje kochane rybki, przepraszam Was za wczoraj, ale byłam wykończona. Impreza udała się znakomicie, było super tym bardziej, że zajęliśmy 3 miejsce w klasie turystyk... mamy dyplomy i medale, ja jako pilot Pan P. jako kierowca. Zawsze nienawidziłam geografii, a teraz korzystałam z roadbooka i nawet nieźle mi poszło... nawet nie gubiłam orientacji w terenie, może ze mną nie jest tak źle
Nawet nie pytajcie o dietę, bo jej nie było... Za to był ruch, biegałam po lesie i szukałam pieczątek, a później pół nocy tańców cały czas mnie jeszcze wszystko boli...
To zdjęcia po zakończeniu pierwszego OS, w międzyczasie przed drugim OS'em...
Tu na podjeździe do pieczątki... schowali ją nieźle, ale ją znalazłam. Teraz już w samochodzie widać moją rękę, ale uwierzcie mi nieźle biegałam po tej glinie żeby ją znaleźć... I jeszcze było błotko po kostki... można by tam na takie kąpiele błotne jeździć i to za darmo hehe
I jeszcze będą lepsze zdjęcia jak już do mnie dotrą bo jak na razie nie
mam za dużo... oczywiście mój aparat przeleżał grzecznie w torebce...
Obiecuję poprawę, ale już po @... bo teraz mi się nie chce... Od środy do piątku jadę na szkolenie i mogę tylko obiecać, że nie będę się przejadała... Buziaki i do jutra... Jutro znajdę moment żeby do Was pozaglądać, bo mam zaległości...
justyna.ja85
13 listopada 2012, 20:30Super zabawa, fajnie macie hobby :)
OnceAgain
13 listopada 2012, 15:20Ok no to grzecznie czekam na Ciebie ;)
anitka24
13 listopada 2012, 14:55fajowe gumiaczki ha ha ha !!! :-)
.morena
13 listopada 2012, 08:27ale super zabawa, dobrze, że mialas kalosze :)))
SheIsEvil
13 listopada 2012, 07:31ale frajda :)) aż zazdroszczę ;)
Ellfick
12 listopada 2012, 23:31fajnie... świetna odskocznia od dnia codziennego... :D
bedzie50kg
12 listopada 2012, 22:14o fajnie :)