Niestety wczoraj dowiedziałam się, że mam torbiel na jajniku (ciąża nie wchodzi w rachubę) i jak na razie muszę zrezygnować z ćwiczeń i wszelkiego wysiłku, bo może pęknąć... postaram się trzymać dietkę i znależć czas na spacery i lekkie sprzątanie, czeka mnie jeszcze pakowanie, ale nie mogę się przemęczać... wrócę po operacji do ćwiczeń, oczywiście jak już będę mogła. Będę Was dopingować
Dziś zrobiłam potrzebne badania, a w poniedziałek idę na ustalenie terminu operacji. Nie wiem kiedy ale urósł już do wielkości 4,5 na 3 cm, więc nie da się prawdopodobnie usunąć tego laparoskopowo. Najbardziej to się chyba boję narkozy... Jakoś to będzie, tylko teraz to ja mam tyle roboty,a przemęczać się nie mogę no i dźwigać, a tu tyle do przeniesienia... Cóż jakoś sobie poradzimy... Zajrzę co u Was i się zabieram do pracy, buziaki
iwa1970
29 sierpnia 2013, 07:08trzymam kciuki!!
jankaq
28 sierpnia 2013, 20:56trzymam kciuki;)))))uważaj na siebie;)
lodyczekoladowe
28 sierpnia 2013, 19:28trzymam kciuki za pomyślną operacje i powrót do zdrowia!! uważaj na siebie i się nie przemęczaj :)
misskitten
28 sierpnia 2013, 13:51miejmy nadzieję że szybko Cię umówią na tą operacje...zdrówka życzę;-)
Jomena
28 sierpnia 2013, 12:50oj to przykro...ale będzie dobrze, główka do góry :-)
grucha81
28 sierpnia 2013, 10:19ojej....trzymamy kciuki.... moja 18-letnia siostra też ma...co to się teraz dzieje......
malutkaaa90
28 sierpnia 2013, 09:59biedulka moja koffana.. walic wszystko teraz skup sie na sobie i duzo odpoczywaj:)) bedzie git:)) mysl pozytywnie...
OnceAgain
28 sierpnia 2013, 09:42Kij z pakunkami i ćwiczeniami, Kochana Ty nam tam się nie forsuj i grzecznie czekaj na operację. Na pewno wszystko pójdzie szybko i sprawnie :)