- 3 posiłki dziennie, przerwa pomiędzy nimi 4-6 godzin
- pomiędzy kawa z mlekiem (tego w planie trochę się boje czy nie będę z tym przesadzać)
- bez zapalników ( mąka lub skrobia + cukier + tłuszcz ( np. ciasta, naleśniki) to dla mnie jak wódka dla alkoholika, kiedyś zapalnikiem był żółty ser teraz też muszę do niego podchodzić ostrożnie, mięso smażone, bardzo słodkie owoce, suszone owoce, orzechy).
AŻ nie narzuca planu każdy ma prawo do indywidualności swojej abstynencji.
UCZUCIA:
Kiedy poszłam na badania to czułam że dbam o siebie.
Kiedy myślę o pisaniu pracy mgr odczuwam ogromną niechęć.
Kiedy odkładam pisanie pracy mgr to mam wyrzuty sumienia.
Kiedy oglądałam film czułam że robię sobie przyjemność.
Kiedy przeczytałam wiadomość od koleżanki z UK poczułam smutek.
Zrobiłam sobie morfologie, trójglicerydy, cholesterol. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Abstynencja dzisiaj prawie ok chociaż bez śniadania ale i bez zapalników. 80 %
Dzisiaj moja córka robiła mi zdjęcia i szok!!! Chyba mam anty-anoreksje bo w lusterku widzę siebie o 10 kg szczuplejszą niż jestem w realu.