Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 45.


ledwo sie ruszam. takich zakwasow nie mialam od wiekow. oczywiscie nie bylo mowy o jakichkolwiek cwiczeniach dzisiaj, skoro nie moge siedziec prosto na krzesle nie krzywiac sie:/ jezdziectwo to swietny sport:) jedyne miesnie w ktorych nie mam zakwasow to przedramiona  i dolna czesc lydek. niesamowite, nawet szyja mnie boli. polecam, swietny trening, kondycja i superzabawa:)

1. kanapka z maslem i kawaleczkiem kielbasy

2. herbatka o smaku grzanca, 2,5 kiwi

3. grzaniec, 3 ciasteczka owsiane

4. nalesnik z serem, jablko

5. pomarancza

cwiczenia: 10 min rozciagania

  • anilewee

    anilewee

    15 stycznia 2010, 20:59

    no to faktycznie ta jazda konno to forsowny trening:)

  • zalamanaa

    zalamanaa

    15 stycznia 2010, 20:44

    No to widzę że twoje ciało się nieźle napracowało :) Teraz musi odpocząć