Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień14


To już 14 dzień a ja sobie pozwoliłam na obżarstwo i to na dodatek słodkie i ciężkie :(
A jutro ważenie nie no masakra jakaś wręcz pomyłka :(:(:(:(.

Przejdę tylko do tego co zjadłam bo chce ten dzień zakończyć jak waga wskoczy do góry to ja nie wiem boj się że się zwyczajnie poddam a tego nie chce.
Plus taki że szef dzisiaj powiedział że będę miała pracę na okres letni:)

Śniadanie kaszaneczka plus 2 kromki chlebka razowego herbata owocowa
Obiad rosół , ziemniaki odrobinę kapusty z grochem połowę schaba smażonego :(
i w sumie deser z kolacją 2 kawy ciacha chyba z 3 kawałki każdego musiałam spróbować kawałek chlebka z kiełbaską a potem 2 gałki lodów  nooo cóż

nic nie mam na swoją obronę chyba się troszkę zapomniałam o tym naszym Bożym świecie