No właśnie - czemu? Jak chodziłam do szkoły to wlókł się niemiłosiernie, a teraz co się obejrzę, to znów są święta:) Ciągle jestem w pracy, albo w.. pracy, albo..znowu w pracy. Masakra jakaś.Znów minęło tyle czasu od kiedy ostatni raz zrobiła wpis.
Wagowo - bardzo tak sobie. Muszę się bardziej zmobilizować, bo miałam problem, żeby zmieścić się w cokolwiek na Andrzejki!
rynkaa
4 marca 2014, 15:52czekamy na nowy wpis :)
Nieznajoma52
15 grudnia 2013, 16:55Przyznaję, że ja się poddałam chwilowo O porządnej diecie nie ma co mówić, a z ruchem też gorzej, bo jestem chora zdrowia i miłego...
Karampuk
2 grudnia 2013, 05:2780 miało oczywiscie byc
Karampuk
2 grudnia 2013, 05:27tez tak mam, a co bedzie jak bedziemy miałay po 8 lat ??
gruszkin
1 grudnia 2013, 22:17Teraz motywatorem są święta i sylwester. Dasz radę