Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czasami ciężko ale...trzymam się


...witam kobietki:) zaglądam do Was od czasu do czasu aby być na bieżąco,  poczytam, naładuje się pozytywną energią i lecę dalej. Dziś coś i ja naskrobie, dawno nie pisałam. Od roku jestem w Holandii, chyba jak raz człowiek posmakuje ,,zagranicy,, to już tu ciągnie. Waga moja waha sie 74kg-76kg czyli jest ok.Prace mam 7-9 godz. chodzenia, więc na brak  ruchu nie narzekam. Czasami jest ciężko z moja dietą, słodycze mój nałóg nie pozwala mi zejsc poniżej 74kg,ale pogodziłam się z tym i żyję w symbiozie z moją wagą .

   Na początku roku córka zrobiła mi super prezent powiedziała że chce  pobyć ze mną a że nie mamy przez ostatnie lata na to czasu to zabiera mnie  w lutym na Fuerteventure. Taki czas spędzony z córką BEZCENNY i zostanie w pamięci do końca życia .

 ....pozdrawiam Was kochane.

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    1 czerwca 2020, 05:18

    wow szacun podziwiam twoja przemiane -tomek:)

  • Berchen

    Berchen

    27 października 2019, 10:51

    wygladasz slicznie, pozdrawiam:)

  • eszaa

    eszaa

    27 października 2019, 09:54

    dobrze wyglądasz i wcale nie widać jakobyś ważyła za dużo .Przy tym wzroście to waga ok. i przynajmniej wyglądasz jak kobieta, a nie wieszak :)

    • Marysiazlota

      Marysiazlota

      27 października 2019, 15:03

      do wieszaka daleko mi ale też wiem że nie utrzymałabym wagi poniżej 70kg to już nawet nie męczę sie aby dążyć do ideału hihi

  • aknaanna

    aknaanna

    27 października 2019, 09:37

    Super córka!! Tez zabrałam mamę na wakacje 😊😊 wyglada Pani bardzo szczupło w legginsach i koszulce