Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
05.12.2013


Ale jestem wykończona po dzisiejszej zumbie ;) Natalia nas wymęczyła niesamowicie, ale lubię to bardzo! Bardzo przyjemne zmęczenie.  I mam już swoją ulubioną zumbową piosenkę i chyba układ do niej też jest jednym z moich ulubionych.    

Jedzonko:
Śniadanie:
3 łyżki musli, 250 ml mleka 0,5%, 2 łyżki otrębów granulowanych
Obiad:
Pulpety z indyka, brokuły w sosie czosnkowym na jogurcie

Podwieczorek:
Batonik musli
Kolacja:
Śledź w sosie pomidorowym (170g) z puszki
Wysiłek:
Zumba
Mel B brzuch

Mam przerwę 2 tygodniową z zumbą ;c Jadę na 10 dni do domu w piątek i chyba muszę sobie wymyślić jakieś cardio bo taka długa przerwa bez dużego wysiłku się  może źle skończyć. 

Jak to dobrze, że w tłusty czwartek nie ma mnie w domu. Kupię sobie na II śniadanie jednego pączka i to będzie na tyle ;)
Doszłam do tego, że dzięki temu iż gotuję sobie sama i tylko dla siebie dużo łatwiej jest mi być na diecie. Zastanawiam się co będzie gdy na ferie pojadę do domu. Mama wie jak jadam, powiedziałam jej co ma mi kupić, ale też nie chcę żeby gotowała specjalnie dla mnie, ani też ja nie chcę przeszkadzać jej w kuchni. Na szczęście mam całkowite poparcie w rodzinie więc nie będzie bezsensownego wciskania mi ziemniaków z sosami, klusek czy placków. Problem jest stricte techniczny ;p Jakoś damy radę !
  • Wampierz

    Wampierz

    6 lutego 2013, 12:57

    Kurcze tez bym się przeszła na zumbe, ale jestem z lekka uziemiona z terminami i dojazdami :/

  • Julia551

    Julia551

    5 lutego 2013, 19:29

    Ahhh ten czwartek-też planuję zjeść jednego;)Dasz radę-jedz wszystko,ale z umiarem;)