Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
27.02.2013 Fotomenu


Czeeść ;) Kolejny zabiegany dzień, długo na uczelni, do tego jeszcze na dworze tak zimno wciąż (ktoś coś mówił o wiośnie ? ;c ) Wygrzewam się właśnie pod kocem i chyba się zdrzemnę bo strasznie boli mnie głowa. Jutro chyba muszę podskoczyć do fryzjera bo grzywka zasłania mi już cały świat ;p Szkoda tylko, że nie znam tu fryzjerów, a do tego pewnie są 3 razy drożsi niż u mnie ;(

Jedzonko:
Śniadanie: 3 łyżki musli tropikalnego, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250 ml mleka 0,5%
II śniadanie: Bułeczka wieloziarnista bez niczego w środku (zdjęcia brak)
Odkryłam że w sklepiku pod blokiem sprzedają pyszne ciemne bułeczki z ziarenkami, bardzo dobrze doprawione i nie potrzeba nic do nich dodawać więc jak totalnie nie mam czasu na robienie sobie śniadania to kupuję jedną. Mam tylko nadzieję że jest choć po części razowa a nie farbowana karmelem ;p
Obiad: Omlet francuski (trochę się przypiekł ;p), mieszanka sałat w sosie greckim
Podwieczorek: Miseczka truskawek z odrobinką cukru, kiwi, szklanka Karotki
Kolacja: Puszka śledzia w sosie pomidorowym 

Mel B brzuch



  • Julia15

    Julia15

    1 marca 2013, 18:12

    Zatęskniłam za karotką :D

  • Wampierz

    Wampierz

    27 lutego 2013, 23:26

    to twoje jedzonko tak pysznie wygląda, m jakoś sie nie udaje takiego fajnego menu skroić. PS. gdzie dorwałaś truskawki?

  • liliputek91

    liliputek91

    27 lutego 2013, 20:19

    pyszne jedzonko:P zdrowia życzę!

  • Julia551

    Julia551

    27 lutego 2013, 17:52

    Heh nie zapomnę jak się oszpeciłam obcinając grzywkę samoręczenie-masakra;)Menu pyszneee i zrobiłaś mi ochotę na truskawki!

  • geenTea

    geenTea

    27 lutego 2013, 17:45

    Weź nożyczki i sama podetnij grzywkę tylko nie na mokro bo jak wyschnie to będzie dużo krótsza :P omlet francuski? nie wiem co to ;P pysznie u Ciebie:) straszne jest to że w sklepach wciskają nam niby prawdziwe jedzenie:/ najlepsze takie bułki które w środku tez mają jakieś ziarenka tylko ciężko tak prześwietlić ;) a skoro głowa boli to do spania:)