Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja wróciła


No dobra wreszcie odnalazła się moja motywacja do odchudzania - i jest też spadek wagi do 74 kg ale wystarczy jeden dzień taka durna niedziela i wszystko wraca. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy wzrost nawet go nie zarejestrowały moje zmysły. Czy ja w ogóle mówiłam coś o jakimś wzroście???? Nie no spadek, spadek w piątek musi być 73 kg.

Szaleństwo biegowe sięgnęło zenitu 42 km/tydz. przebiegnięte ponad 4600 spalonych kalorii tylko jeden dzień w piątek nic nie robiłam.

Ale w tym tygodniu nie będzie już tak ładnie. Brak aerobiku niestety zajęcia są odwołane. To może pobiegam więcej o jeden dzień trzeba będzie wypełnić w jakiś sposób tą lukę.

Dzisiaj robię prezymiarkę do mycia okien - pogoda jest idealna na taką akcję

Tabelka i podsumowanie ubiegłego tygodnia

data dystans km czas min spalone kalorie  spalony tłuszcz ćw dywanowe dieta ckal waga kg
21.27.02.2011 25 258 2946 40,7 3 zaliczone   74,9
28.02-06.03 31 314 3575 22 4 zaliczone   76,2
07-13.03.2011 36 316 3616 50,1 1zaliczone   75,1
14-20.03.2011 34 338 3717 51,3 4 zaliczone   75,0
21.03.2011 aerobik 45 390 3,9 zaliczone 1800 75,1
22.03.2011 7 50 636 1,7 nie  1800 74,9
23.03.2011 aerobik 50 410 4,2 zaliczone 1800 74,8
24.03.2011 11 77 974 3,5 nie  1500 74,3
25.03.2011 0 0 0 0 nie  1500 74,3
26.03.2011 14 76 1265 21,5 zaliczone 1500 74
27.03.2011 10 108 936 9,5 nie  2000 74
21-27.03.2011 42 361 4611 44,3 3 zaliczone   74

  • Agaszek

    Agaszek

    6 kwietnia 2011, 09:56

    zaniedbujesz swój pamiętnik ... wpis sprzed tygodnia ??? Co słychać ? ;-) ps: moje okna wołają - "umyj nas !!!" ... ale ja wolę NW ;-D

  • klimtka

    klimtka

    4 kwietnia 2011, 22:29

    Dzisiaj u mnie kolejny dobrze zaliczony dzień pod względem dietki i ćwiczeń,mam nadzieję ,że u Ciebie też nie było żadnego niedozwolonego jedzonka;).Jeśli chodzi o opłatę za przedszkole to nie jest wcale wysoka 260 zł miesięcznie,to jak za darmo,buziaki

  • klimtka

    klimtka

    3 kwietnia 2011, 17:12

    Kurcze Mate jesteś niesamowita z tym bieganiem.U mnie tez ostatnie miesiące to ciągła huśtawka wagowa i brak dietkowego zapału.Ale idzie lato ,bedą wypady nad morze ,jezioro .Kurcze musimy załapać ten dietkowy rytm.Musi nam się udać.Buziaki

  • obuba

    obuba

    29 marca 2011, 09:12

    biegowo szalejesz;) I kilogram w tydzień poleciał, super!

  • zaneta3034

    zaneta3034

    28 marca 2011, 22:58

    Witaj Kochana :-) jeny jestem pod ogromnym wrazeniem twoich wyczynów sportowych-łał-pieknie

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    28 marca 2011, 17:53

    pieknie pieknie:):)nic cie nie zatrzyma oby tak dalej az do celu:)

  • yoaannaa

    yoaannaa

    28 marca 2011, 17:00

    Szalejesz Bejbe :)) naprawdę podziwiam Cię za tą ilość km, którą przebiegłaś w tym tyg :D brawo :)) jak tak dalej pójdzie to na pewno w pt będzie spadek :)

  • bebeluszek

    bebeluszek

    28 marca 2011, 13:00

    wiem, ze cie to przeraza i nie chcesz nawet tej mysli do siebie dopuscisz, ale TY MOZESZ przebiec maraton! i nie tylko pol! przebiegasz juz 14km jednorazowo! pol maratonu to dwa razy tyle, czyli za miesiac moglabys juz biec! ha! na maila przeslalam ci plan biegowy dla maratonskich debiutantow! bedziemy maratonczykami! hurrrrrraaaa!!!!!!

  • Dotka1991.grudziadz

    Dotka1991.grudziadz

    28 marca 2011, 12:23

    ważne, że motywacja wróciła i jest zapał ;))

  • bebeluszek

    bebeluszek

    28 marca 2011, 12:13

    fajnie! mate! jak ja moge przebiec polmaraton, a ktos mi powiedziel, ze moge, to tym bardziej mozesz! nie mowiac juz o przygotowaniu do maratonu. moze pobiegniesz ze mna w pazdzierniku w Poznaniu? Kusze!