Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
+0,2


jak w tytule, wczorajszy dzień można uznać za sukces, a waga dziś rano wskazuje 64,5 kg (aaaa!!!). Wiem, wiem po głodówkach mój organizm musi sobie odebrać co jego - jestem przygotowana na wzrost wagi (tak mi się wydaje:/).

Ciężko będzie.

 
 
  • Rozzi

    Rozzi

    13 marca 2012, 18:45

    TO TYLKO 2 DEKO;)))MY KOBIETY MARTWIMY SIĘ NA ZAPAS:))PZDR:))

  • szczupaczek.sylwia

    szczupaczek.sylwia

    13 marca 2012, 14:53

    oj musi, a czasami zabiera za dużo.....pozdrawiam...

  • azile1987

    azile1987

    13 marca 2012, 09:04

    dasz radę...

  • grubaskowa

    grubaskowa

    13 marca 2012, 08:09

    będzie dobrze ;)

  • GosiekZ

    GosiekZ

    13 marca 2012, 06:31

    Mam podobnie. Ehhh : /