Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12



Dzisiaj dałam radę! Zjadłam ok.1100 kcal. Podjadłam trochę płatków typu fitness i przez to zrezygnowałam z wafli ryżowych. A na obiadek pyszny pstrąg z ryżem i surówką z marchwi:). No ale cóż, nie wolno się za bardzo cieszyć, trzeba być czujnym i nie dać się pokusom jutro:) Będę na prawdę szczęśliwa jeśli pod koniec czerwca zobaczę moje upragnione 50 kg na wadze. Często wyobrażam sobie jak będę wyglądać, co mnie jeszcze bardziej motywuje do działania;).
Mam nadzieję, że u Wasz dzień też minął bardzo dobrze, czyli tak jak planowałyście albo spotkały Was jakieś niespodzianki, oczywiście tylko miłe:).

Plan na jutro:
śniadanie: owsianka (taka jak wczoraj)
2 śniadanie: jabłko, kawa zbożowa
obiad:...?
podwieczorek: mały jogurt naturalny z ziarnami
kolacja: lekka sałatka: 2 plastry polędwicy z indyka, pół pomidora, rzodkiewka, szczypiorek

Aktywność: 40 min ćwiczeń z Mel B, no i oczywiście sprzątanie domu (zawsze coś;P)