Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężki dzień


Cały weekend spędzam w szkole wizażu ;( ciężko zjeść śniadanie, ogarnąć cokolwiek do jedzenia w regularnych porach. Muszę jakoś wykombinować jak to poukładać, bo inaczej nie zjem nic i niczego się nie napije. Po 8 godzinach pracy nad make-upem człowiek nie ma ochoty gotować, kroić - ogólnie ruszać się z łóżka!

Do tego fotograf drogi a u mnie już ciężko z kasą :(. W niedzielę kolejna sesja i kolejne pieniądze. Dobrze, że chociaż modelka zgodziła się pracować za zdjęcie. W poniedziałek trzeba pojechać do sklepu i zrobić zakupy na kolejny tydzień dietki... Skąd ja mam brać na to pieniądze!!!