Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak, tak... w tym lustrze to niestety ja... tak
tak...



Ostatnio koleżanka-trenerka namówiła mnie na "mądre" oglądanie swojego ciała. Nie pod kątem - ale jestem brzydka - ale pod kątem co mi się podoba, w czym tkwi potencjał i co chce zmienić.

No... jako, że nie mam lustra to musiałam się oglądać w drzwiach od prysznica - efekt prawie ten sam bo mam w nim "lustrzane" ściany. I patrzę i myślę: cycki ok, łydki ok, szyja ok, od palca po łokieć ok. W tyłku i brzuchu widzę potencjał - w końcu już widziałam jak wyglądało moje ciało po P90X. Ach głupie tuczące wakacje XD
Leżą u mnie uda i boczki - i to chce zmienić najbardziej. I ramiona - kiedyś pływałam bardzo mocno i miałam bardzo fajne ręce, ale pozwoliłam żeby wszystko opadło i zostały teraz takie niejędrne - trzeba je wypełnić mięśniami i oczywiście starać się ujędrniać kremami.

Zmodyfikowałam przez to trochę mój plan treningowy i postanowiłam dodać bieganie + ćwiczenia na uda. Całe szczęście, że mój ma sporą wiedzę treningową i rozpisał mi wszystko.
Sam też jest mocno zajarany na mma, brazilian jiu jitsu i zapasy na które zamierza chodzić w tym miesiącu (zobaczymy czy w lutym nie zmienią mu planu na sali) + siłka 3 razy w tygodniu. Mój zawsze mi imponował, że potrafił ustawić sobie dzień żeby się ze wszystkim wyrobić. Ale on jest urodzonym sportowcem XD

Mam nadzieję, że i Wam uda się ułożyć mądry plan dla waszego ciała!
  • GrubeKopytka

    GrubeKopytka

    7 stycznia 2014, 03:50

    No no Twoj chlop to zarobiony musi byc :)