Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
What doesn't kill you, makes you stronger!


Witajcie!
Wróciłam ze zdwojoną siła! Przepraszam za poprzedni, dobijający wpis. To dowodzi tylko o tym, ze nie jestem jeszcze wystarczająco silna. Ja o tym wiem, czasem byle co moze mnie skusić a jak sie rzuce na jedzenie to koniec ze mną... 

Ale biorę sie w garść ! Dzis idę do dietetyczki i waga wskazała : 62,6 !!! Jupiiii!
Nie pamietam kiedy ostatnio widziałam taka wagę :) moze gdzieś w październiku, wrześniu... Dawno:) 
12 kwietnia, czyli w piątek za dwa tygodnie jadę do Wiednia, bo tatuś biegnie maraton i chce do tego czasu schudnąć do 60 kg! To moj cel i tym razem, osiągnę go!! 

Dzis te bedzie delikatnie, snacznie i zdrowo :)
Miłego dnia, zdrowych, spokojnych świat i powodzenia w trzymania diety :)




xoxo
meangirl16


  • fokaloka

    fokaloka

    29 marca 2013, 16:55

    Uda Ci się, na pewno! Trzymaj się :)

  • Piczku

    Piczku

    29 marca 2013, 13:37

    super wynik brawo! ;)

  • Julia551

    Julia551

    29 marca 2013, 10:43

    Kochana damy radę!;)

  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    29 marca 2013, 10:11

    Gratuluje wyniku i trzymam kciuki za uzyskanie przez Ciebie wymarzonej wagi. ;* powodzenia ! ;*