Po wczorajszym złamaniu zasad i wypiciu prawie 1,5 litra piwa na imprezie, bałam się dzisiejszego ważenia. No ale jest dobrze, jest spadek! Mam nadzieję, że to nie jest chwilowa zasługa tego piwa, bo przecież po alkoholu się tyje, czy może odwadnia i waży mniej następnego dnia...? No nic, okaże się za tydzień.