Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małe sprostowanie!!!!

...nie wiem ,ile to sie jedzie,jak dlugo,ale super ze oddaja nowe odcinki drug szybkiego ruchu,byle je dobrze zrobili,zeby za rok nie musieli,je znowu remontowac...Krysiu,widzie ze Ty to jak ,Ja robisz dobre zarcionko dla syna i synowej,kiedy moj syn i jego dziewczyna przyjezdza do mnie w goscine wyjezdzaja odemnie z prowiantem...choc oni mieszkaja tylko 45 km odemnie.Uwielbiam,i czuje sie z tym dobrze,choc nie staram sie ingerowac w ich zycie.Syn sie troszke krepuje,bo chce mi udowodnic ,ze jest dorosly i daje sobie swietnie rade,ale Ja mu mowie ,ze to nie o to wcale chodzi...Pozdrawiam.Arizona

Średnia wychodzi 110km/h, na trasie szybkiego ruchu to nie jest szaleństwem.Chociaż chyba więcej niż w przepisach. Ale rozumiem Cię- panicznie się boję wypadku.

nam taki dystans zajmuje ok. 5 godzin( z siusianiem po drodze), no ale młodzi są szybsi... Krysiu, Ależ ze mnie się zrobił mazgaj...Płaczę od 3 dni, płaczę przy oglądaniu zdjęć, płaczę przy czytaniu Waszych komentarzy..dziękuję...:)

Na trasach szybkiego ruchu można i trzeba jechać szybko, jak ktoś jedzie zbyt wolno, staje się wręcz zagrożeniem dla innych, wiesz? Na pewno jeździ ostrożnie, bo szybko nie znaczy od razu nieostrożnie:) Nie martw się na zapas, tym bardziej, że dojechali szczęśliwie:)

Krysiu, to nie jest źle, bo na trasie szybkiego ruchu, sporo się nadrabia. Miłego dnia, Danusia.