Dzisiejszy dzień upłynął pod kątem załatwiania spraw ważnych i ważniejszych !!! O godzinie 8;30 wylądowałam na oddziale okulistycznym, wyposażona w całą moją dokumentację oraz w " argumenty wdzięczności" !!! Uprzejma Pani w sekretariacie , przejrzała moje dokumenty z adnotacją rejestracji 15.11.2013r i zaczęła przeglądać swoje bieżące rejestry !!!! Za chwilę patrzę, a pani wpisuje w moją kartę rejestracyjną datę 18.03.2014r. !!!! To jest termin , w którym mam się zgłosić o 8;30 na oddziale , wyposażona w niezbędne rzeczy , które muszę mieć ze sobą i przygotowana do zabiegu usunięcia zaćmy , który odbędzie się 19.03.2014 !!!! Przyznam się, że takiego obrotu sprawy zupełnie się nie spodziewałam !!! Po cichu chciałam, by zabieg odbył się w marcu , ale za tydzień ???? Cała w skowronkach, podekscytowana , poleciałam na rehabilitację , by poddać się zabiegom !!!! Przed 10-tą , czekając na krioterapię , zadzwoniła Uleczka , która od wczoraj wieczora jest w Kołobrzegu !!!! Podzieliłam się z Ulą , tą dobrą wiadomościa , a Uleczka sprowadziłą mnie na ziemię i troszkę ten mój zapał ostudziła !!!!! Uświadomiła mi, że po zabiegu , około miesiąca będę musiała zakrapiać co jakiś czas krople do oka , co bardzo ma ograniczyć moje wychodzenie z domu!!!! Czyżby czekał mnie znowu " areszt domowy" !!! No tego się wcale nie spodziewałam, wiedziałam, że nie będę mogła się przez jakiś czas schylać , nie będę mogła nic cięzkiego podnosić , ale żebym musiała siedzieć w domu !!!! To jest trudne do zaakceptowania !!! A co z moimi kijkami ???? Nie mówiąc już o Zumbie, czy wizytach na basenie !!!! W czwartek korciło mnie jechać na Zumbę , ale odłożyłam to na jutro , niestety ten numer nie przejdzie !!!! Kupiłabym karnet na 2 miesiące i po 2 zajęciach by przepadł !!!! Wczoraj myślałam , że najwyższy czas , by zacząć jeżdzić na basen !!!! I w tym przypadku nastąpiłby falstart , bo po zabiegu pływanie odejdzie na dalszy plan , czyli przesunie się w czasie !!!! Karnet też by się przeterminował !!! To moje lenistwo , w tym przypadku , wyszło mi na dobre !!!! Nie wiem , jak to będzie z kijkami, bo to nie jest wielki wysiłek , oczywiście jak troszkę zwolnię tempo !!! Jeśli odległośc pomiędzy zakrapianiem oka , będzie dłuższa niż 1,5 godz. np. co 2 godziny , to będę mogła chyba po tygodniu spacerować , kto wie ???? Mam taką nadzieję, ale to dopiero się okaże !!!! Objecuję, że będę przykładną pacjentką i dostosuję się do wskazań lekarza !!!! Muszę jeszcze przejść badania u lekarza rodzinnego , zarejestrowałam się na czwartek . Będę miała robione EKG i nie wiem, czy przypadkiem nie będę musiała mieć aktualny RTG płuc ??? O to się jutro zapytam ,!!! Ponieważ nie będę mogła się schylać , to dziś uporządkowałam prace ogrodowe tzn. przycięłam wszystkie krzaki róż, nawet nie wiedziałam , że mam ich 60 !!!! Kilka z nich będzie trzeba wykopać, bo chyba lekko podmarzły / nie wiem kiedy??/ i napewni szybko je uzupełnię !!! W tym tygodniu czekają mnie jeszcze okna , bo po zimie wyglądają smętnie !!! Muszę je umyć, bo do świąt już nie będę mogła tego zrobić !!!!! Oczywiście jutro spotkam się z Uleczką i napewno jeszcze przed zabiegiem , powtórzymy spotkanie !!!! Tego sobie nie odmówię , bo o Uli słyszę tyle komplementów , że wszystko " muszę sprawdzić" !!! Chcę Wam powiedzieć, że Uleczka ma tak przemiły , młody głos , nigdy bym nie przypuszczała !!!! Bo ja brzmię , jak chłop !!! Często przez telefon , zwracają się do mnie " proszę pana" , oczywiście ja się nie obrażam , bo trudno odróżnić , kto to mówi ???? . To jest na dziś dosyć przynudzania , ale musiałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami !!! Serdecznie pozdrawiam moje Vitalijki i życzę samych słonecznych dni !!!! Krystyna
sardynka50
11 marca 2014, 11:37Nie martw się na zapas...Lekarz powie co Ci wolno..a czego nie...Najważniejsze jest zdrówko ! Miłego spotkania z Uleńką. Buziaczki...
ewisko
11 marca 2014, 08:35No to się u Ciebie podziało. Bądź rozsądną pacjentką i słuchaj się lekarza. Oko pewnie będzie można zakleić na czas spaceru. Lekarz Ci wszystko wyjaśni i będzie dobrze. Fajnie, że tak szybko Ci to zrobią. Pozdrawiam i życzę owocnego czasu do 18-go :-)
Cocunia13
11 marca 2014, 08:11Lekarz z pewnoscia cie poinformuje co beziesz mogla...a co nie....nie ma co sie martwic za wczasu;)) Buziaki Krysienko i milego slonecznego dnia zycze;))
jasia242
11 marca 2014, 07:10Krysiu zwolnij trochę, niech zrobią tobie zaćme to bedziesz dobrze widziała ale murowane nic nie robienie. Lubie ciebie Krysiu bo masz róże ogrodowe ja mam jedną grzadke róż i juz je zrobiłam tylko nawozem jeszcze nie obsypalam. Pozdrawiam
araksol
10 marca 2014, 23:32no i będzie areszt domowy niestety..
gilda1969
10 marca 2014, 22:27BArdzo fajnie, ze tak prędziutko dali Ci termin zabiegu:))) Kijkami i zumbą się nei prejmuj, bo jak już uporządkujesz te sprawy z zabiegiem, to nawet jeśli areszt domowy się znów powtórzy, choć to wcale nie jest miłe, oj nie, to jednak lepiej szybciej niż potem, kiedy okół rozkwitnie wiosna. Już się zagoi i będziesz mogła rozkoszować się sportem ze zdrowym wzrokiem!:)
mada2307
10 marca 2014, 21:30Szczęściara z Ciebie, że tak szybko będzie zabieg, niby to prosta rzecz, ale na pewno nerwy są, lepiej krócej niż dłużej, prawda? A ograniczenia? Jak trzeba to trzeba, wytrzymasz. Poruszaj się teraz!
marii1955
10 marca 2014, 21:05Te "argumenty wdzięczności" swoje zrobiły ...Świetny , szybki obrót sprawy ... Nie ma to jak załatwiać sprawy , że tak powiem "z marszu"... Do lata będziesz "jak nowa" . Dobrze , że nie wykupiłaś karnetów , bo faktycznie by Ci przepadły - potem to nadrobisz i odrobisz . Miłego spotkania - pozdrawiam :)
alam
10 marca 2014, 19:54Jakby nie było, lepiej teraz niż później, gdy zrobi się cieplej i ciężko będzie usiedzieć w domu i nic nie robić :) Buziaczki!!
mikrobik
10 marca 2014, 19:15Krysiu, ciesz się, że zabieg już niedługo i w terminie dla Ciebie odpowiednim.Gojenie się rany pooperacyjnej trwa ok. 2 miesięcy i przez ten okres pewnie będziesz miala duże ograniczenia, a podejrzewam, że z zumbą musisz pożegnać się na co najmniej pół roku. Najważniejsze, ze oczko będzie jak nowe.
baja1953
10 marca 2014, 19:05Świetny termin, skoro będziesz w areszcie domowym dochodzić do zdrowia, to chyba lepiej w marcu niż np w latem? Wszystko będzie dobrze, termin masz doskonały, raduj się;)) Uściskaj ode mnie Uleczkę:)) Cmok:))
Alianna
10 marca 2014, 19:01Krysiu, nie będzie tak źle. Dobrze, że zabieg niedługo, a potem wytrzymasz okres ograniczeń. W końcu trzeba mieć jakieś priorytety. Buziaczki
jolaps
10 marca 2014, 18:58Nie wiem czym się trapisz. Kije, basen itd wrócą a zaćma może już nie. I z tego się ciesz że się w końcu doczekałaś. Uściskaj Uleczkę.
doris1014
10 marca 2014, 18:56Bardzo dobrze Krysiu, że tak krótko musisz czekać na ten zabieg. Po nim będziesz mieć sokoli wzrok :) A wszystkie Twoje aktywności nigdzie nie uciekną i na pewno je nadrobisz potem z nawiązką. Miłego tygodnia Ci życzę i przesyłam buziaki :)