Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rano 92,7 kg !!!!

Dziś nagroda za wczorajszy dzień , minus  300 g !!!  Byłam grzeczna, więc nagroda mi się naleźy  , a co ???:p Jak to może być, że można przytyć 1 kg w ciągu kilku godzin , a pozbycie się tego trwa kilka dni !!!!! Logiki w tym nie ma , ale my wiemy to najlepiej !!!!   W niedzielę byłam bardzo grzeczna  , co  waga zauważyła  !!!!   Kijki codziennie w użyciu  , już na ten temat się nie będę powtarzać !!!  Powolutku zauważam " luz  gaciowy" jak zwykła mawiać Mania  , ale jeszcze nie  spadają :D.  Cieszy  mnie najbardziej ,  że  uda szczupleją , bo to moja  zbyt gruba część  ciała  !!!! Zawsze nogi miałam " solidne" , a teraz przez  zaleganie  na fotelach ,  zrobiły się jeszcze grubsze !!!!  Mój mąż stwierdził , źe internet mi w tym pomaga  , taki dowcipny  ten mój chłop !!!!  Chyba będę musiała  pisać na stojąco ;) !!!!  Podobnie jak mąż Gizy , mój  M. , też jest  zazdrosny  o Vitalię !!!! A niech sobie będzie !!!! kiedyś był zazdrosny  o mnie , teraz ma inny powód  do emocji !!!!!  Jak schudnę poniźej 80 kg , to sam dojdzie do wniosku, że w Vitalii jest  siła !!!!!  To mu udowodnię , " obudził się we mnie uparty Strzelec" !!!!  U mnie zapowiada się piękny słoneczny dzień  i życzę Wam  tego samego !!!!! Serdecznie Was pozdrowiam  !!!!!  Krysia na diecie !!!!!

  • anita355

    anita355

    19 maja 2014, 17:19

    Mój chłop mawia,z e od siedzenia na vitalii nie schudnę a co najwyżej d.... mi urośnie:-)Lepiej mam czas który tu spedzam na ruch poświecić.Co prawda chudnę ale on tez a na Vitalii nie siedzi wiec moż etroszke racji ma.Tylko ,ż emnie dobrze robi to siedzenie z wami więc siedzę dalej.

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    19 maja 2014, 16:45

    Bravo Krysiu za dietkę i za kijkowanie. Waga cię wynagradza to warto współpracować.

  • jolaps

    jolaps

    19 maja 2014, 15:54

    Wiedziałam, że jak strawisz i będziesz grzeczna to waga spadnie. No niestety rośnie znacznie szybciej niż spada. Ale dasz radę na pewno. Ciesze się ze u Ciebie ciepło bo juz co niektórzy na wakacje nadmorskie wybywają. Ja jeszcze nie. Niestety.

  • mariolka1960

    mariolka1960

    19 maja 2014, 14:31

    barwo,gratuluje spadku,oj zawziela sie nasza Krystyna,a pewnie udowodnij zazdrosnemu mezowi,moze w tedy przekona sie,ze nie ma o co byc zazrdosny,milego dnia

  • Krynia1952

    Krynia1952

    19 maja 2014, 13:05

    Ech te nasze zazdrosne chłopy ja myślałam,że to mój J tylko taki.Krysiu idziesz z wagą jak burza dzięki Tobie to i moja mobilizacja większa.Spisałam przepis na GRUSZKOWCA to będzie na na dzień matki.Podziwiam za te lody ja niestety wczoraj dałam d...y i o godzinie 21/30 pochłonęłam niezłą porcję (dzisiaj wstyd i pokuta).Buziaczki Krysieńko.

  • Japi46

    Japi46

    19 maja 2014, 10:42

    brawo za spadek kazde deko cieszy,byle w dobrym kierunku, ja tez mam solidne uda i raczej juz nic z tym nie zrobie taka uroda moga sie zmienic w trochu zgrabniejsze ale szczuplejse napewno nie beda trudno przezyje Buziaki sciskam

  • Cocunia13

    Cocunia13

    19 maja 2014, 10:32

    Super Krysienko!!!! Jak juz jest luz gaciowy....to dobry poczatek.....powolutku zaczna spadac;) Krysienko kazdy ruch to spalanie kcal....wiec mozna sprobowac pisac na stojaco he....he...oczywiscie zart;) Ha...ha Krysiu wydaje mi sie, ze nasi mezowie sa w jakis sposob podobni do siebie z pewnosci dobrze by sie rozumieli.....mamy kochanych chlopakow!!!!....jak sa zazdrosni o V.....znaczy to ,ze nas kochaja i nie chca zeby czasem przypadkiem w srod znajomych Vitalijek znalaz sie zanjomy Vitali he...he;) Krysiu jak ja szafnelam w 4 miesiaca ponad 21 KG...... to ty tez dasz rade osiagnac twoj cel;)) Buziaki i samego slonka na nadchodzacy tydzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • sardynka50

    sardynka50

    19 maja 2014, 10:03

    Brawo Krysiu na diecie :-) Pokaż mężowi jaka jest siła i moc na Vitalii...Masz super motywację...działaj ..działaj...8-ka jest tuż..tuż...Pozdrawiam serdecznie...Bożena na diecie :-)

  • Arnodike

    Arnodike

    19 maja 2014, 09:11

    8 nadchodzi ;-)

  • moderno

    moderno

    19 maja 2014, 08:21

    Witaj Krysiu , jak miło czytać o kolejnych spadkach u Ciebie. Wpadki niestety będą się zdarzały , bo taki nasz los grubasow. Wazne , by nie było ich wiele. Moja zmora tez sa uda . Co do zaproszenia na zajęcia przez syna nie zastanawiaj się nad wyjazdem. Zrobisz Marcinowi wielką przyjemność , a sobie sprawisz radosc widokiem wnuka. A może zajecia tak przypadną Tobie do gustu , że zaczniesz je uprawiac , bo dla Ciebie nie ma rzeczy niemozliwych.

  • Alianna

    Alianna

    19 maja 2014, 08:20

    Ależ masz dobry power w sobie ! Tak trzymaj :-)

  • baja1953

    baja1953

    19 maja 2014, 08:15

    Do, boju, Krysiu i lepsze jutro i lepsza , nizsza wagę:) U mnie niedziela nie była grzeczna, a wiec spadku nie ma, przeciwnie...hmmm jak dbasz, tak masz... Gratuluję, Krysiu:))

  • mikrobik

    mikrobik

    19 maja 2014, 08:08

    Pewnie, że w Vitalii siła. Dasz radę. Mój mąż też nie bardzo rozumie tę moją pasję vitaljowa, ale w końcu nie musi. Wiadomo wszak od dawna, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety...... Miłego dnia Krysiu i gratuluję pierwszych dobrych osiągnięć.

  • mania131949

    mania131949

    19 maja 2014, 08:04

    Gratuluję spadeczku! Też bym tak chciała! :-)))

  • KrystynaW1954

    KrystynaW1954

    19 maja 2014, 08:00

    No brawo Krysiu, BRAWO!!!! Ja także od ubiegłego czwartku jestem na diecie i to według rozpiski dietetyczki, bo w żaden sposób nie umiałam nad sobą zapanować. Na razie daje radę, ale będąc na wsi nie mam wagi i po prostu mam nadzieję, że przy przestrzeganiu tych wszystkich reguł musi ubywać choć po odrobince. Wiesz...ja na starość też mam coraz grubsze uda ...hi hi hi...Miłego poniedziałku i powodzenia w dalszym dietkowaniu!! U mnie na wsi też zapowiada się przepiękny dzień, cieplutko i słonecznie od rana!!!

  • mada2307

    mada2307

    19 maja 2014, 07:55

    Znam te zazdrosci o vitalie.... co ty tam ciagle piesz? Staram sie wiec zalatwiac vitalie w czasie mezowskiej nieobecnosci, dlatego w weekendy jest mnie tu znacznie mniej. A rano czekam az wyjdzie z domu, juz go nie ma hihi. Spadku gratuluje! Tak trzymaj.

  • mada2307

    mada2307

    19 maja 2014, 07:55

    Znam te zazdrosci o vitalie.... co ty tam ciagle piesz? Staram sie wiec zalatwiac vitalie w czasie mezowskiej nieobecnosci, dlatego w weekendy jest mnie tu znacznie mniej. A rano czekam az wyjdzie z domu, juz go nie ma hihi. Spadku gratuluje! Tak trzymaj.

  • gilda1969

    gilda1969

    19 maja 2014, 07:46

    Gratuluję zgubienia kolejnych 300 g.! Widzisz, Krysieńko, bardzo się pilnowanie talerza opłaca:) I tak trzymaj, kochana, nie ulegaj żadnym pokusom, bo od razu się to mści. No niestety, szczególnie na początku nie wolno sobie nic a nic pofolgować. Za jakieś parę kilo dopiero pozwól sobie w nagrodę np. na dobry kawałek ciasta. Organizm będzie już rozruszany w odchudzaniu, więc i szybko spali. Teraz nie, teraz od razu zatrzyma każdy niepotrzebny kęs i zamieni go jak zła Baba Jaga w kolejną fałdkę niechcianego tłuszczu. Jestem, wspieram i wierzę w Ciebie gorąco!