Dziś o 6:50 , na programie TVP2 , obejrzałam z wielką przyjemnością i zazdrością , reportaż " Milion ton śmieci" !!!! Wspaniały film dokumentalny , pokazujących jak Szwedzi sortują śmieci !!!! Chciałabym mieszkać w takim kraju, gdzie tak potrafią sortować śmieci i je dalej przetwarzać !!!! To bogaty kraj , ale bardzo oszczędny , bo sortowanie śmieci, to dodatkowa energia do ogrzewania i oświetlenia mieszkań , biogaz do samochodów itp. !!!! Zwrot kaucjowanych opakowań, to czysta przyjemność !!!!! My niestety nie opanowaliśmy zwrotu opakowań przez 70 lat i podobnie będzie z segregacją śmieci !!!!! Widzę to chodząc na kijkach , że wszędzie walają się wyrzucone śmieci , stare telewizory, elementy po pralkach k lodówkach , a nawet pi drodze stoi stara kanapa !!!!! Nie nauczymy się tego , przez następne 50 lat !!!! Jak 4 tygodnie temu zadzwoniłam do zakładu ochrony środowiska , z informacją o miejscu zalegania tych śmieci , to pani odesłała mnie do Straży Miejskiej , jakby sama nie mógła tam zadzwonić !!!! Zadzwoniłam do Straży , pan przyjął zgłoszenie i zapewnił mnie , że wyślę tam patrol , zrobią zdjęcia i ustalą właściciela terenu !!!!! Trwa to już czwarty tydzień i mnie szlag trafia !!!! Jutro zadzwonię w tej sprawie do pani Sekretarz Urzędu miejskiego , bo ją znam osobiście i złożę skargę na te wszystkie służby !!!!! W weekend majowy, turyści widzieli te porzucone śmieci i teraz przyjadą na urlop, by je zobaczyć !!! Mam nadzieję , że zadziałam i śmieci zdążą uprzątnąć do sezonu letniego !!!! Jak to się stanie, to Wam o tym napiszę !!!! Taki ze mnie donosiciel !!!!! Wychodzi słonko i lecę na kijki !!!!! Życzę słonecznej niedzieli !!!! Krystyna
mania131949
19 maja 2014, 07:23Komentarz został usunięty
mania131949
19 maja 2014, 07:23Krysiu, ekolożko, zabierasz się za walkę z wiatrakami? Powodzenia!!! Miłego kijkowania!!! :-)))
renianh
18 maja 2014, 22:09Ja od dawna segreguje smieci ale taka Szwecja też by mi się marzyła.
uleczka44
18 maja 2014, 21:54Śmieci i segregacja to temat rzeka. Co z tego, ze ustawiają pojemniki na takie i siakie odpady, jak potem wszystko ładują do jednej śmieciary. A dopiero w specjalnych punktach wywozu śmieci następuje ta właściwa segregacja, stoją panie i wybierają z taśmy - papiery na prawo inne na lewo. Szkoda zdrowia moja duszko, do Szwecji nam daleko, bardzo daleko.
Bajka64
18 maja 2014, 21:46Zastanawiam się jak kiedyś można było pójść do sklepu z nylonową chyba torbą taką na kółkach i wszystko się zmieściło. Bez reklamówek, mleko w butelkach, śmietana też. To i śmieci mniej było.
araksol
18 maja 2014, 21:21U mnie śmietnik jest w lesie...
jolaps
18 maja 2014, 20:53U mnie na segregację narzekać nie mogę. Ostatnio sama dostałam po łapach, bo moi faceci wrzucili do worka z plastikami coś papierowego. Śmieciarze to zobaczyli i worka nie zabrali oświadczając że wezmą jak będą wywozić śmieci mieszane. Duże śmieci ( stare telewizory, kanapy i td. wywożą raz na kwartał w ustalony dzień. Dzięki temu pozbyłam się z domu wielu zbędnych urządzeń dawno już zepsutych. Ale ze Szwecją masz rację. Oni od tak dawna sortują i przetwarzają że już nie wiedzą że może być inaczej.
mikrobik
18 maja 2014, 19:58Tak sobie czytam poprzednie wpisy i zastanawiam się jak to jest, że wszyscy segregują, a jest jak jest? U mnie w okolicy jakby coś drgnęło w tym temacie. jeszcze niedawno las to było miejsce wysypu śmieci, teraz jest dużo lepiej. Chyba do ludzi zaczyna docierać słowo "ekologia".
marii1955
18 maja 2014, 12:48Też niejednokrotnie myślę o tych wszystkich odpadach ... Faktycznie - przecież można by zwracać butelki , a nie wszystko "pchać" do plastikowych ...Tak samo jest z reklamówkami ... Pięknie by było gdyby weszły tylko papierowe opakowania , a nie folia , która folią "pogania" ... trafne spostrzeżenia . Po telefonie , który wykonasz do znajomej zapewne zajmą się tą sprawą , ale też żeby aż tak daleko należało sięgać - nie każdy ma takiego znajomego . Po prostu wszyscy mają "gdzieś" te nasze zgłoszenia , bardzo jest to przykre - bardzo . Miłego dnia :)
anita355
18 maja 2014, 11:46Wszystko to zależy od nas samych.To my musimy się tego nauczyć.Ja od lat segreguje i nie ma u nas z tym problemu.Makulaturę zanoszę do szkoły,bo tam zbierają raz w miesiącu a za zebrane pieniadze moje dzieci i inne jada na basen.Plastiki i inne takie ida do żółtych worków które zbiera ZEUK.Do metali mam specjalny kosz.raz na kilka miesięcy wywożę do skupu i mam z tego jakies 80 zł.AGD Rtv opony i jakies duze meble zawoże do siedziby ZEUK,bo tego niestety z domu nie biora ale mam spora działkę to odkładam w jedno miejsce i wywożę jak nazbieram przyczepkę.A odpadów niesortowanych mam może jeden kubeł na dwa miesiące a czasem nawet mniej.U nas nie ma potrzeby wyrzucania śmieci w las ,. Całe szczęscie ,ż ejak jestem w Kołobrzegu to nie chodzę po lasach,bo nie chciałabym śmieci ogladać.Nie za to płacę opłate klimatyczną.Na plaży deptaku i w porcie na szczęście ich nie widać.Na mieście tez nie.Ja lasy mam w domu na co dzień.Dlatego do spacerów podczas wakacji wybieram brzeg morza lub miasto ;-)
gilda1969
18 maja 2014, 11:42Moja siostra mieszka w Szwecji i bywam tam od czasu do czasu. To piękniy i świetnie zarządzany kraj, czysty, oszczędny, przyjazny i mądry. Ludsiom tam zależy na dobru ogólu i bardso o to wszyscy wspólnie dbają. U nas wygląda to inaczej, bo Polacy mają we krwi kombinatorstwo. Przeceż płacimy za śmieci wszyscy, nie wiem dlaczego ludze zadają sobie trud wywożenia do lasu, skoro wystarczy wystawić przed posesję. Z przyzwyczajenia chyba. Moj mąż zajmuje się takimi sprawami zawodwo, więc znam temat od podszewki. Może dorośniemy kiedyś i nabierzemy odpowiedzialności nie tylko za własny nos, ale i za dobro nas wsaystkich, jako społeczeństwa. Może:)
baja1953
18 maja 2014, 11:38W lesie to samo...zawsze sie na to zzymam:(( ehhh...
sardynka50
18 maja 2014, 11:01W Niemczech jest tak samo jak w Szwecji i to mi się bardzo podoba...Może kiedyś w Polsce tak będzie....tylko kiedy ? Nie denerwuj się Krysiu...złość piękności szkodzi :-) Miłego dnia...U nas jest piękna pogoda. Mam nadzieję,że u Ciebie również świeci słoneczko...Po obiadku pędzę na rowerek.