Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
184 - Troszkę mniej.
19 stycznia 2008
Mogłoby być jeszcze mniej ale dobre i to. Ważne że nie jest więcej!!! Jakoś
chyba pozbędę się trochę zbędnego balastu który noszę. Na razie
jakiś mały początek. Zobaczymy za tydzień.
abiks
10 lutego 2008, 13:54powodzenia dalszego i konsekwencji w działaniu ************************************************************************************************************ <img src="http://images31.fotosik.pl/15/cc6fa832e4d0e727m.gif" width="79" height="76" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
natalia75
23 stycznia 2008, 10:55to już ponad 3 kg!!!!....Swietnie...duże brawa:)))))
jbklima
20 stycznia 2008, 22:18dobry początek już zrobiłeś....i ..teraz powoli do przodu.....ja podzieliłabym to co masz do zrzucenia na stapy...chyba jest wtedy łatwiej...trzymam kciuku...
aquaria
19 stycznia 2008, 18:39Porządny ten balast! Ja już mam prawie o 50kg lżej na ciele a jeszcze więcej na duchu. Trzymam kciuki i mam nadzieje że dasz radę. Pozdrawiam.
Nornagest
19 stycznia 2008, 15:21Proponuje wyznaczac sobie dosc bloskie cele i cieszyc sie z osiagniec. Mysle, ze to bardzo motywuje. Pozdrawiam!
pupusia1
19 stycznia 2008, 12:57We wrześniu 2006r. zmarła moja mama miała 46 lat ważyła 160kg nie chorowała,wstała rano zjadla śniadanie i słabo się poczuła-ustało krążenie.Widziałam to na własne oczy i teraz kiedy otrząsnełam się troche biore się za siebie by nie popełnić tego błędu co Ona.Napisałam to byś miał większą motywacie i życze powodzenia.Bo nie ma nic gorszego jak odejść w młodym wieku i mieć przed sobą tak wiele marzeń jakie miała moja mamcia.
KamilaDomi
19 stycznia 2008, 11:05Przeczytaj całą strone. http://www.candida.peet.pl/index14.php Moja mama ma nadwage ale stosuje ja juz ponad miesiąc i nic nie robiac schudła 5kg i nadal chudnie .Ja zacznę ja stosować pod koniec stycznia bo narazie sie robi.hihi
kilarka2
19 stycznia 2008, 09:05ważne, żeby za każdym razem było mniej, a nie więcej :) pozdrawiam
boginka23
19 stycznia 2008, 09:05Kilogram do kilograma i zbierze sie ich spora ilość, której ubytek na pewno zauważysz. Najważniejsze, że waga leci w dół. Powodzenia. Trzymam kciuki.
amelamna
19 stycznia 2008, 08:04Dzieki za rady.Mam w domu orbitreka,przez dluzszy czas sluzyl za wieszak,pozniej troche cwiczylam jednak od swiat nie moge sie zebrac.Chyba szukam cudownych rozwiazan,ktore nie beda mnie kosztowac wysilku.Pozdrawiam.