Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czy coś robię źle??


Wiem, że trudno spodziewać się spektakularnych efektów, ale ćwiczę codziennie z Mel B ok 60 min. jem ok. 1400 kcal , fakt że jem wszystko ale staram się zdrowo, ze słodkich raczej gorzka czekolada i co ? i nic, jakoś tak po sobie nic nie czuje , ani spodnie już się nie "poluźniły" ani jakoś nie czuje żeby mnie było mniej.

Wcześniej zawsze odchudzałam się bez cwiczeń i efekty były, szybkie że tak powiem. Wiecie, że brak spadku nie działa motywująco, staram się nie poddawać, ciekawa jestem może to przez te ćwiczenia, może któras z Was też tak miała?