Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bardzo bardzo powoli


Chudnę,ale bardzo powoli, ostatni tydzień to tylko   - 0,6 kg, chyba dlatego, że troszkę pogrzeszyłam pod koniec tygodnia, ale czy grzeszę czy nie to godzina dziennie na ćwiczenia, może magicznie tłuszcz zamienia sie w mięśnie :P abrakadabra

Chociaż powiem,może to głupie, ale pamiętam jak przed dietą biegnąc po schodach czułam jak mój tyłek trzęsie sie jak galareta, a ostatnio efektu galarety jakby nie było  mel B działa  :):)

Może im wolniej schudnę tym później mniejsze szanse na wrócenie do wagi sprzed odchudzania, chyba gdzieś o tym czytałam.

Pozdrawiam wszystkich odchudzających i trzymam za wszystkich kciuki :)

  • Whispers

    Whispers

    8 czerwca 2013, 13:55

    Ja też chudnę powoli, ale to nic. Ważniejsze są centymetry :) Miłego dnia :)

  • sarna88

    sarna88

    8 czerwca 2013, 13:36

    to zdrowe tempo :d powodzenia.