bo ostatnie dni byly koszmarne.Nienawidze tygodnia poprzedzajacego przyjscie @ bo wtedy puchne w oczach i do tego nie potrafie utrzymac moich zasad odzywiania.Jem co zlapie a lapie tylko to,czego nie powinnam.Podstawa mojego odzywiania byl makaron i slodycze co widac na pasku.
@ przyszla dzisiaj co napelnilo mnie nadzieja,ze znow bede normalnie funkcjonowac.Na nastepny tydzien plan jest taki: 2 x 1400 kcal , 2 x 1200 kcal i raz jednodniowka,pewnie dzien rozlaczny.Jutro musze uwazac,bo wychodze wieczorem na babskie spotkanie ale bede oszczedzac kalorie przez caly dzien wiec mysle,ze w 1400 sie zmieszcze.Wprawdzie zjem porzadnie dopiero o 19,ale dorzuce 20 min do rowerka wiec sie wyrowna.Powiedzmy.....
Nie powiem,zeby moja motywacja siegala zenitu ale jestem dobrze nastawiona.Najbardziej tylko denerwuje mnie fakt,ze wciaz powtarzam ten poczatek i wprowadzam zmiany,ktore juz dawno powinny sie u mnie zadomowic.Bo przeciez czekaja nastepne......milego tygodnia!!!!
anettaffm
17 maja 2010, 20:07na @,bo czuje sie jak slonica w 15 m-cy ciazy.nawet taki jakis wodobrzuch dostalam.teraz pojdzie ci napewno troche z gorki.pozdr p.s.fajnie ze nam sie znowu grupka tworzy :)
siupacabras
17 maja 2010, 19:23I meggi tez powrocila . No to nie mam juz wymowki , zeby tu nie pisac , bo sie zniechecilam , jak mi sie " moja " Vitalia rozwalila . Fajnie , fajnie . Znowu mam energie i zapal . Pa !
Pigletek
16 maja 2010, 16:46kiedy to się dzieje (czy przed, czy po @)), ale mam takie dni w miesiącu kiedy jestem napuchnięta i czuję się jeszcze brzydsza i grubsza niż w rzeczywistości! Nawet makijaż nie pomaga!
orchidea24
16 maja 2010, 15:06tak... @ potrafi pokrzyżować plany... ;)