ale to przez wyjazdy,przeprowadzki i brak i nternetu w nowym mieszkaniu.Przynajmniej tym razem nie jestem wagowo duzo do tylu,chociaz do przodu tez nie.Po prostu stagnacja.....
Stoje sobie w miejscu i po kazdym straconym tygodniu zastanawiam sie jak to sie moglo stac.I odpowiedz jest niestety jedna i ta sama:lenistwo i lakomstwo.Czas wiec walczyc wlasnie z tymi cechami.Bede tu czesciej bo Vitalia z Wami wszystkimi jakos bardziej mnie motywuje....milego weekednu!!!!
Siupacabras
3 października 2010, 19:35ze jest stagnacja . lepiej tak niz by mialo isc wzwyz i wszerz . Ja tez na tym samym poziomie od lat ponad 3 , ale w sumie ... I tak jestesmy laski , no nie ?
tereza
3 października 2010, 13:42jaki rozsądny spadek zakładamy do grudnia?3kg mimimum,ok?
anettaffm
3 października 2010, 11:17no wlasnie.trzy krzyzyki postawie jak bedzie po wszystkim. musisz czesciej pisac,moze w koncu zrobi klik w glowie.u mnie na razie pausa z dieta bo nieumiem sie na tym skupic.za duzo na glowie na raz.pozdrawiam!
moniaf15
3 października 2010, 10:12fajnie, ze jestes!!! powodzenia :O)
becia84
3 października 2010, 00:03kupe czasu Ce nie bylo, mam nadizjee ze teraz juz bedziesz czesciej nas odwiedzala ;P