Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga czasami laskawa....


...bo jak na moje calotygodniowe obzarstwo pokazala tylko 40 dkg wiecej,wiec przynajmniej grzeczne przedpoludnia uchronily mnie przed kompletna klapa.To wszystko oczywiscie nie znaczy,ze owoce do poludnia a obzarstwo pozniej zaliczam do zdrowego trybu zycia...po pierwsze przytylam a po drugie wcale dobrze sie z tym nie czuje....czy wnioski wyciagne okaze sie dzisiaj wieczorem bo narazie jak zwykle do 16 jest dietkowo.NA PROSTA JESZCZE NIE WYSZLAM WIEC ZA NIC NIE RECZE!!!!Ludze sie oczywiscie po cichutko ze juz niedlugo wroce do stanu wyjsciowego na vitalii czyli silnej motywacji,ale ludzic sie to za malo trzeba dzialac a ja jakos nie mam sily....jak dalej tak bedzie szlo to dam sobie spokoj z vitalia na jakis czas i bede sie upoadlac w samotnosci a nie na oczach wszystkich tu zebranych,bo ja teraz to ani pomoc dla was a tylko marudze...zycze milego dietkowego weekendu!!!!
  • conversion

    conversion

    11 września 2007, 07:43

    Bo Aneta mówiła, że mam się z Tobą skontaktować, ale chyba nie o to chodziło;p Równiez pozdrawiam;))

  • conversion

    conversion

    10 września 2007, 20:27

    Hej:D Takie głupie pytanie mam, brałaś kiedyś Siofor, nie? I co po nim było? Ja biorę teraz i słabo się czuję;/

  • Sirithre

    Sirithre

    9 września 2007, 23:07

    Nawet o tym nie mysl kobietko!!! Kazdy ma slabsze dni. Zacisnij zabki i do roboty!!!Uda Ci sie!!!!

  • anettaffm

    anettaffm

    8 września 2007, 20:24

    jak z vitali zrezygnujesz i z odchudzania to zaczne do ciebie wydzwaniac i ci truc!a w przyszlym tygodniu mam na popoludnie.

  • gelbkajka

    gelbkajka

    8 września 2007, 18:09

    ty sie trzymaj dzielnie z dala od lodowki !! ii nie rozczulaj sie nad soba tylko walcz!! Przeciez dla siebie to robisz !!! Buziaki!!

  • conversion

    conversion

    8 września 2007, 15:33

    Nie możesz nas opuścić, bo my dajemy siłę, nie możesz się poddać:* Pozdrawiam i trzymaj się:)

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    8 września 2007, 13:45

    Smutasek ze mnie, ale przynajmniej nie jem co wlezie ;))