Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jakos mecze....
6 marca 2008
...bo inaczej tego nazwac nie mozna!!!Nie zdazylam sie jeszcze najesc ale chodze zla bo ciagle jestem glodna.....i przez ten spuchniety do granic brzuch czuje sie kiepsko sama ze soba a co za tym idzie nie mam ochoty na nic.Zaraz zrobie przynajmniej a6w zeby nie zmarnowac dnia...a pozniej bede ogladac supermodel i poglebiac sie w kompleksach....to byl zart!!!W sobote stane na wage chociaz z tym spuchnietym brzuchem to moze lepiej nie?Zobaczymy.....milego wieczorku!!!
anettaffm
6 marca 2008, 20:18nic sie nie martw ja tez jestem glodna i wlasnie sie poddalam...zaliczylam juz kaszanke :) i czekolade :) ogorki konserwowe tez :)