....rozpoczelam nadrabianie strat z zeszlych zlych tygodniu...ten tydzien byl ok,mimo grzeszkow stracilam 1,1 kg i troszke w centymentrch...wiec jest ok ale od jutra chce juz na stale wprowadzic plan odzywiania a nie odchudzac sie takimi skokami....lepiej powoli ale jakims ciagiem.cwiczenia na brzuch musze narazie odstawic z powodow zdrowotnych ale zamierzam dosiasc na powaznie rowerka...mam nadzieje,ze znajde w koncu czas bo ten tydzien znow zapowiada sie chaotycznie....musze poprawic organizacje!!!
Najwazniejsze,ze mam chec na zmiany a to zawsze u mnie skutkuje....wiec trzeba to wykorzystac....bo ciezkie okresy tez sie pojawiaja....i wtedy to walka....na ten tydzien duzo zaplanowalam....wiec do dziela....zycze wszystkim milego tygodnia!!!!
gelbkajka
14 kwietnia 2008, 09:44Systematycznie ale doprzodu!! i tak trzymaj!! Jeszcze poprosze znalezc czas na spotkanko :)) Buziaki!!
patix1991
13 kwietnia 2008, 23:31i obiecaj, że będziesz mnie opieprzać. tego mi potrzeba.