Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znow mialam szczescie.....
3 maja 2008
Robilam dzis do wagi chyba ze cztery podejscia i rezygnowalam...ale po dluzszym zastanowieniu nad tym,ze oszukiwanie sie nic nie da w koncu sie odwazylam i powtorzylam to jeszcze trzy razy bo nie wierzylam wlasnym oczom...minus 0,5 kg po tym jak caly tydzien zaprzepascilam na wyjadaniu czekolady z szafki na slodycze ktora oficjalnie jest dla meza.Ja to jednak mam szczescie bo inaczej tego nazwac nie mozna.....zycze wszystkim milego weekendu!!!!
gelbkajka
8 maja 2008, 14:55smska dostalam :) czekaj niedlugo mnie uslyszysz :))
becia84
6 maja 2008, 20:14juz jestem, mialam goracy okres ostatnio i ciagle wyjazdy sluzbowe, a w dodatku kompletny dol wagowy :/ ale juz jest ok . Ciesze sie ze Ty sie nie podajesz. Gratuluje kolejnego spadku i buziaki zostawiam :)