Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moze jednak sie uda.....


Pozbylam sie 0,5 kg....chyba cos do mnie dotarlo bo ostatnio czuje sie ze soba naprawde zle.Moze to bedzie  poczatek kolejnego etapu bo nie chcialabym doprowadzic sie do stanu w jakim bylam naprawde nieszczesliwa.Nie moge powiedziec,ze idzie mi latwo i ze jestem pelna entuzjazmu.Jak narazie to robie to na sile ale robie i to jest najwazniejsze.W przyszlym tagodniu bede miala troche wiecej czasu wiec zajme sie soba i sposobem zywienia a wlasciwie to jego zmiana bo tak dalej byc nie moze....zycze wszystkim milego weekendu!!!!
  • Rheaa

    Rheaa

    23 czerwca 2008, 10:53

    Tobie też życzę :)

  • Rheaa

    Rheaa

    22 czerwca 2008, 15:03

    też bym coś zrobiła ale jak pomyślę o tym, to mi się słabo robi. Iwona pyta... skoro andrzej mieszka u swojej matki, 3 lata już minęły, to po co on się w ogóle wyprowadzał? No po co? A skąd ja mam to kuźwa wiedzieć? Powiedział, że nie kocha, na to ja; "spie******" :)

  • becia84

    becia84

    22 czerwca 2008, 09:01

    na biezaco :) teraz wyjezdzam na 3 dni do Poznania , a potem juz tylko miesiac do slubu i trzeba bedzie wszystko zaczac podopinac, pozapraszac ostanich gosci, i jechac dowiedziec sie czy tam gdzie chcemy zrobic zdjecia bedzie to mozliwe :) narazie nie zapeszam i nie mowie gdzie... buziaki

  • gelbkajka

    gelbkajka

    21 czerwca 2008, 18:24

    Tesknilo mi sie za Toba!! Motywacje musisz najlepiej znalezc sama w sobie- wtedy jest najsilniejsza, bo przekonujesz sama siebie o slusznosci swoich decyzji :)) Ja jutro jade na urlopik, wracam za 2 tygodnie. Mam nadzieje ze uda CI sie znalezs w sobie drzemiaca w Tobie sile !!! Powodzenia!!!

  • becia84

    becia84

    21 czerwca 2008, 13:52

    juz i tak kduzo osiagnelas, a 0,5 kg to zawsze spadek ! u mnie chwilowy zastoj ale najwazniejsze zebysm,y sie nie podawaly. Trzyma za Ciebie sloneczko kciuki!!!!!!!!