u mnie też stoi w miejscu, ale mnie była dziewczyna męża zmobilizowała. A co, pokaże jej swoje fotki za miesiąc. Też się weź będzie dobrze, trzymam kciuki
murphy
8 lipca 2008, 13:47
No kochana lato juz jest i czas na wyjscie w np. stroju kompielowym - myślę ze to powinno Cię zmobilizować odrobinkę. Pozdrawiam serdecznie.
bezkonserwantow
6 lipca 2008, 19:36
trzymaj się cieplutko.
Atyda
3 lipca 2008, 21:06
KOleżanko wszystkie jedziemy na tym samym wózku. Dlatego pozdrawiam Cię i życzę SKUTECZNOŚCI W WALCE Z KILOGRAMAMI
kararina25
3 lipca 2008, 13:08
nie załamuj się w końcu waga pokaże mniej!życzę Ci tego 3mam kciuki za Ciebie
duzuchna
3 lipca 2008, 12:17
motywuj, sie motywuj. u ciebie juz prawie polmetek, a ty zwalniasz??? teraz dopiero powinnas sie zawziac i to co zostalo szybko zgubic :-) trzymam kciuki
jardines
3 lipca 2008, 12:15
przeciez udalo juz Ci sie zrzucic 7,5 kg wiec to juz sporo dlatego nie ma co sie zalamywac tylko uszy do gory i do roboty... nie ma uzalania nad soba... trzeba sie wziac za siebie i tyle powodzenia i duuuzo samozaparcia zycze.....
niquaone
3 lipca 2008, 12:13
jak ja dreptałam w miejscu ( sesja = jedzonko ) to też nic nie pisałam;P Wstyd mi było;P Ale weź się w garść i zacznij, początek miesiąca to dobry moment - zresztą, każdy jest dobry;) W końcu walczymy tu o własne szczęście:*
Pozdrawiam!!!!
JoannaGR
9 lipca 2008, 18:33u mnie też stoi w miejscu, ale mnie była dziewczyna męża zmobilizowała. A co, pokaże jej swoje fotki za miesiąc. Też się weź będzie dobrze, trzymam kciuki
murphy
8 lipca 2008, 13:47No kochana lato juz jest i czas na wyjscie w np. stroju kompielowym - myślę ze to powinno Cię zmobilizować odrobinkę. Pozdrawiam serdecznie.
bezkonserwantow
6 lipca 2008, 19:36trzymaj się cieplutko.
Atyda
3 lipca 2008, 21:06KOleżanko wszystkie jedziemy na tym samym wózku. Dlatego pozdrawiam Cię i życzę SKUTECZNOŚCI W WALCE Z KILOGRAMAMI
kararina25
3 lipca 2008, 13:08nie załamuj się w końcu waga pokaże mniej!życzę Ci tego 3mam kciuki za Ciebie
duzuchna
3 lipca 2008, 12:17motywuj, sie motywuj. u ciebie juz prawie polmetek, a ty zwalniasz??? teraz dopiero powinnas sie zawziac i to co zostalo szybko zgubic :-) trzymam kciuki
jardines
3 lipca 2008, 12:15przeciez udalo juz Ci sie zrzucic 7,5 kg wiec to juz sporo dlatego nie ma co sie zalamywac tylko uszy do gory i do roboty... nie ma uzalania nad soba... trzeba sie wziac za siebie i tyle powodzenia i duuuzo samozaparcia zycze.....
niquaone
3 lipca 2008, 12:13jak ja dreptałam w miejscu ( sesja = jedzonko ) to też nic nie pisałam;P Wstyd mi było;P Ale weź się w garść i zacznij, początek miesiąca to dobry moment - zresztą, każdy jest dobry;) W końcu walczymy tu o własne szczęście:* Pozdrawiam!!!!
bluebutterfly6
3 lipca 2008, 12:13życzę powodzenia :)