Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15.12.2010


Nie było ćwiczeń...........cóż trochę leń a trochę dzisiejsza chandra. Dieta ok. Kolejny dzień robię piling- mam nadzieję że się opłaci by w wakacje wyjść na plażę bez pomarańczowej skórki :)
Sińce po hula hula powoli schodzą, są już zielone :)
  • damrade1

    damrade1

    16 grudnia 2010, 22:55

    pięknie będziesz się prezentować w te wakacje pięknie a nad hula hop sama zaczęłam się zastanawiać

  • agna82

    agna82

    16 grudnia 2010, 08:30

    to widzę, że teraz przez twój brzuch przejdzie pełna feria kolorów....U mnie z kolei ćwiczenia z hula-hop jakoś nie idą....może jak skończę a6w to w końcu wygospodaruję troszeczkę czasu ;).