Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 52-53


Koniec opłakiwania zęba,choć dobrze nie jest bo mój dentysta ma wolne do 2 sierpnia a jest i tani i dobry wiem że mogę iść gdziekolwiek ale ten wiem że mnie nie oszuka i nie naciagnie na kasę.A i tak wszędzie się czeka a ten jak widzi że mało ludzi to dzwoni że można przyjść a ja mam 5 min drogi.A i jeszcze się dowiedziałam że może w niecałych 4-stowkach się zmieszcze wiec spoko.:D(to niestety nie mój uśmiech he he).Dieta oczywiście zachowana z ćwiczeniami słabiej przez brzuch ale jutro kupuje osłonowe tabletki do tych na stawy,bo właśnie doczytałam w ulotce że częste są bóle brzucha przy przyjmowaniu tych tabletek .:PP

Ok jutro serio ambitniejszy wpis i na temat odchudzania.Aaaa i jeszcze jedno niedawno dostałam od siostry top i nie chodziłam bo był za ciasny a tu proszę z głupoty włożyłam i luźnawa na brzuchu (smiech) więc waga może się odwalić i bez niej będę super wyglądać .

Powodzenia kobitki ;)

  • e1272

    e1272

    26 lipca 2016, 11:52

    Oj niefajnie masz z tym zębem - może to niedobór wapnia, skoro od szaszetki się złamał. Dla mnie to też aktualny temat - idę do dentysty dzisiaj, podobno ma boleć, ehhh. Ale my kobietki twarde jesteśmy. Pięknego uśmiechu CI życzę :)

  • angelisia69

    angelisia69

    25 lipca 2016, 03:53

    dobrze ze juz pozytywniej ;-) wkladaj tic-taca narazie :P

    • megiagnes

      megiagnes

      25 lipca 2016, 08:51

      He he może tak zrobie,ale narazie mam inny patent ;)

    • angelisia69

      angelisia69

      25 lipca 2016, 09:21

      jaki?