Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/180


Dzis zjadłam śniadanko zawiozłam  malutka do szkoły i pojechałam odebrac biurko dla mojej małej , wcześniej jeszcze używaliśmy stoliczka z ikei z serii Mamut mimo ze corka w sumie jeszcze z niego nie wyrosła wiec zostanie do ogrodu na lato, teraz jeszcze dobre krzesełko do biurka muszę znaleźć i nie wiem ktore bedzie dobre dla 5 łatki bo zazyczyła sobie kręcone. W drodze powrotnej ból głowy myslalam ze zwariuje w samochodzie po śniadaniu wypiłam dwie kawy w drodze jako ze mi dzis malutka przypadkiem strąciła zdarza się ;). Po powrocie szybko koktajl bo akurat to miałam na lunch i ból jakos przeszedł wiec to chyba z głodu chodz jak by bardzo mnie nie ssało żołądku, poszłam jeszcze do sklepu zrobić zakupy niektóre rzeczy mi brakowały a jutro do pracy zaczynam swoją zmianę ,chyba krokomierz sobie zainstaluje w telefonie.

Oprócz kawy z mlekiem która nie planowałam ,i ogórka z papryka to wzorowo dieta ,chodz nie zjadłam orzechów do jednego posiłku to się wyrôwnało:P 

Z aktywności tylko 5 km na Orbitreku interwały.

Wrzucam pare zdjeć niektórych nie zdążyłam zrobić bom zżarła za szybko:P

Zmykam spać bo jutro o 4:40pobudka na 6 do pracy wrrr ale spokojnie tylko 4 dni i spowrotem będę mieć wolne 4 dni ;))))