Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna i babeczki z dżemem :)


Uwielbiam wiosnę. Ta pogoda, wiatr, słońce :) Mam ochotę nie wstawać z leżaka w którym czytam książkę popijając wodą z cytryną i świeżymi liśćmi mięty. Wczoraj moja siostra piekła kruche babeczki z dżemem i kruszonką - świeciło słońce, wiał lekki, ciepły wiaterek, na stole w wazonie stał świeżo zerwany bez, a cały dom wypełniał zapach pieczonego ciasta. Czy jest coś piękniejszego? ;)
I wiecie co? Nie zjadłam ani jednej babeczki :) Chyba wystarczyła mi sama atmosfera, choć nie powiem, że mnie nie kusiły - były naprawdę apetyczne, takie jak lubię. Ale trzymałam się zdrowo, zero słodyczy (z wyjątkiem tych trzech małych kosteczek czekolady 70%, ale to przecież samo zdrowie :).






Mój dzisiejszy jadłospis:

Śniadanie:
Granola jogurtowa z muesli, suszonymi migdałami, pokrojoną kostką czekolady i bananem

______
292kcal


Drugie śniadanie:
Kanapka wasa z serkiem i szczypiorkiem
______
144kcal


Przekąska:
Szklanka świeżego mleka 2%
_____
94kcal


Obiad:
Tortilla z farszem z kaszy gryczanej z cebulą, cukinią i suszonymi pomidorami + sos z jogurtu z pesto + pół świeżego pomidora
______
360kcal

Kolacja:
Pomarańcza + 2 kostki czekolady+jogurt
______
245kcal





Do tego duuużo wody z cytryną i miętą, zielonej herbaty i czystej wody mineralnej. Marzy mi się taka lemoniada pita na pikniku na łące, na kocu w biało-czerwoną kratkę razem z małymi tortillami i świeżo pieczonymi tarteletkami z owocami wyjętymi z wiklinowego koszyka, słuchając szumu drzew i śpiewu ptaków ;)




Mój dzisiejszy zestaw ćwiczeń:

























Pozdrawiam ;*

  • rynkaa

    rynkaa

    17 maja 2013, 00:13

    ja też kocham się w tej pięknej porze roku, szczególnie w maju :) świetny zestaw ćwiczeń!