Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3. - 01.06.2016 r.


Mamy Dzień Dziecka (impreza) Uwielbiam to w moich rodzicach, że mimo że nie jestem od dawna dzieckiem, to cały czas na dużą Milkę Oreo i pieniążek zasługuję :) Niespodzianka czekała na mnie rano jak wstałam. To już moja druga otrzymana czekolada (kilka dni temu duża Milka Crispy Yogurt), dużo pokus, ale zjem obie ze smakiem i będę dozować je tak, że z nimi schudnę, udowodnię Wam to ;) 

Wczoraj przed snem zrobiłam solidny trening i obudziłam się mocno przepalona, uwielbiam to uczucie :) Wrażenie wypalonych mięśni, to zawsze dla mnie znak, że był dobry trening :) 

Dzisiaj mam pracowity dzień, bo bardzo dużo nauki (studia nie rozpieszczają) :( I tak już będzie do końca czerwca. No ale spinam pośladki, bo to tylko kilka tygodni i jak się zda wszystko to wakacje :)  Czekam niecierpliwie!!


Śniadanie: 574 kcal

- sok z połowy cytryny

- 80 g kaszy jaglanej - 279 kcal

- 1 szkl. mleka 1,5% - 110 kcal

- [do kawki] rządek czekolady Milka - 185 kcal

II śniadanie: 400 kcal

- 62g chleba drwalskiego - 174 kcal

- 60 g szynki z indyka - 54 kcal

- ogórek kiszony, papryka ~ 10 kcal

- serek wiejski lekki - 122 kcal

- 2x pieczywo chrupkie - 40 kcal

Obiad: 339 kcal

- 56 g komosy - 196 kcal

- 46 g upieczonego udka bez skóry - 90 kcal

- 152 g ogórka - 20 kcal

- 34 g cebulki - 10 kcal

- pół łyżki śmietany ~23 kcal

Podwieczorek: 95 kcal

- jogurt naturalny - 95 kcal

Kolacja: 113 kcal

- kefir - 108 kcal

- pół ogórka kiszonego ~ 5 kcal

RAZEM: 1521 kcal


  • angelisia69

    angelisia69

    1 czerwca 2016, 14:29

    uwielbiam te wielkie Milki,ale jak otworze to prawie miesiac w lodowce bo sobie co jakis dzien wezme paseczek do kawki i delektuje sie smakiem,wiem ze pozerajac cala na raz napewno bym tak nie odczula tej pysznosci ;-) wrazenie p[rzepalonych miesni to nie jest dobry znak,a znak ze za bardzo sie sforsowalas,i szczerze to nie jest dobre.Milego dnia

    • melvitka

      melvitka

      1 czerwca 2016, 17:24

      Ale źle zrozumiałaś mnie z tym przepaleniem ;) Po prostu czuję, że popracowały wczoraj, a nie że mam flaka na brzuchu. Nie mam zakwasów ani nie czuję przetrenowania, wszystko było zgodnie z planem, rozważnie i w granicach rozsądku :) Ćwiczę z angielskimi trenerami i tam zawsze uzywają określen "Burn those muscles" :) Co w dosłownym tłumaczeniu jest właśnie wypalić :)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    1 czerwca 2016, 14:01

    pyszne czekolady :D