Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec 2 poziom 30 Day Shred!


Tak! Skończyłam. W końcu bo przecież moje kolana są zmasakrowane po tym poziomie. Najgorszy jeśli chodzi o kolana, dużo przysiadów, wykroków. Oglądnełam 3 poziom zapowiada się okej.

No i muszę się pochwalić! W czerwcu kupiłam spodenki w lumpie z metką nówka sztuka. Dżinsowe kolor czerwony rozmiar L, wysoki stan. Bardzo chciałam mieć takie szorty z wysokim stanem więc wziełam w ciemno bo się spieszyłam w domu okazało się że sporo brakuje żeby się dopiąć. 5 cm może troszkę więcej. Wtedy sobie uświadomiłam jaka wielka jestem Dzisiaj z drżącymi rękoma wziełam je, założyłam i pasują! Zapiełam się bez problemów, żadnego wciągania brzucha itp. Wyglądam w nich sexy a co! Teraz dopiero pomyslałam ze mogłam zrobić zdjęcie ;D

Ten mój brzuchol nadal jest wielki ale jednak są postępy, spodenki to potwierdziły.

Postanowiłam że listopad będzie miesiącem dla brzucha. Zamierzam dodatkowo ćwiczyć brzuch codziennie i będzie to 8 minut abs, jesli bede mieć wolny dzień to wcisne jeszcze Mel B trening brzucha i dalej będę się uczyć kręcić hula hop.
Jest to mój największy problem. Muszę zacząć działać na maksa a nie tylko pisać jaki on ohydny i wielki.

Do Nowego Roku jeszcze dwa miesiące więc jest szansa że będę wyglądać lepiej :)

30 DAY SHRED:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
  • DietetyczkaNaDiecie

    DietetyczkaNaDiecie

    1 listopada 2013, 17:33

    wiesz co, chętnie dołączyłabym się do tego miesiąca brzucha :-)

  • pazzobruna

    pazzobruna

    1 listopada 2013, 08:20

    No to już z górki :)