Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
82,3 :O


Hej dziewczyny (balon)

Wczoraj moja dieta była okropna. Wszystko przez pobyt u teściowej. Mimo tej diety waga pokazała rano 82,3! Nie wiem czy się zepsuła czy to woda, ale się cieszę :)

Menu:

Ś: Owsianka z bananem, rodzynkami i nasionami chia

IIŚ: Ciasto murzynek, dwie duże kawy inki

O Psiocha/ fusia ze skwarkami, herbata zielona

K: Koktajl z natki pietruszki, banana i ogórka

Dzisiaj :

Ś: Płatki jaglane z suszonymi śliwkami, rodzynkami i jogurtem plus nasiona chia

O: Kotlet mielony z piersi kurczaka z marchewką w otrębach owsianych smażony na oleju rzepakowym, ziemniaki z koperkiem, buraczki

Planuję:

P: Serek wiejski z warzywami

PII: Kromka razowca z wędzoną wędlinką własnej roboty

K: Tuńczyk (nie wiem z czym)

Czy Was też aż tak drażni jak Wasz facet obiecuje, że wypije tylko jedno piwko a nie widzi końca?? 

Mój wczoraj miał wypić flaszkę a jeszcze po tym wypił dwa piwa. Jestem tak na niego zła że się nie odzywam. Wiedział, że mam okres, źle się czuje, do tego coś mi się stało w kolano, że ledwo chodziłam a on jakby specjalnie pił. Musiałam z tym bolącym kolanem prowadzić auto, ale on miał to gdzieś. Masakra, nie wiem kiedy mi przejdzie na niego złość. Niech se sam radzi dureń teraz. 

:<

Nie  jeździłam przez to kolano wczoraj na rowerku, ale może spróbuje dzisiaj nadrobić...Chociaż niunia mi nie śpi za bardzo więc nie wiem czy dam radę...


Trzymajcie się dziewczyny, udanego weekendu ;*

  • Waleczne.Serce

    Waleczne.Serce

    23 stycznia 2016, 22:37

    No to super że jest spadek ;) ja też czasami się denderwuje na swojego o różności ale przejdzie na pewno ;).buźka ;)