Trzeci dzień diety.
Na diecie jestem już trzy dni. Niestety przez ten czas miałam trochę zajęć i w zasadzie w ogóle nie siadałam przy komputerze. Trzymam się diety tak jak chciałam. Początki są najgorsze, aczkolwiek w porównaniu do diety, którą stosowałam ponad pół roku temu, nie mam żadnych zachcianek, z rezygnacją ze słodyczy jakoś sobie radzę, zmniejszenie ilości spożywanego jedzenia też przyszło dość łatwo.
No cóż, nie zapeszam, oby tak dalej.
Całodzienny bilans posiłków i napojów:
~ Dwie kromki lekkiego pieczywa 7 ziaren + sałata, szynka konserwowa drobiowa i pół pomidora
~ Płatki Fitness z jogurtem + banan i otręby owsiane
~ Kasza kuskus na bulionie
~ Parówka z ketchupem + kromka lekkiego pieczywa 7 ziaren
Nie pochwaliłam się, na wadze 62,8 to dokładnie 2,2kg w dwa dni!
Jestem szczęśliwa, mimo, że jeszcze dużo przede mną.
Ach, mówiłam Wam, że zagrałam w 'Trudnych sprawach'?
No to już wiecie. ;)
Odcinek 197 - zapraszam.
Za oknem piękne słoneczko, życzę Wam w związku z tym moje kochane Dziewczynki dużo radości na cały dzisiejszy dzień. Bez słodyczy oczywiście. ;)
Love,
Metamorfoza.
?
magusia1993
19 maja 2012, 14:11gratulacje oby tak dalej:)