Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5


Dalej Dalej Dalej :D

O jeny, po świątecznej przerwie dzisiaj pierwszy raz zawitałam na mój wydział.
Pobudka o 6:00 ! Dla mnie środek nocy, teraz jestem cały czas taka senna, że nie mogę do siebie dojść, kawy nie lubię, ale dzisiaj byłam zmuszona, zrobić sobie taką słabą 2 w 1 i właśnie ją pije.
Przed wyjściem na autobus mała kanapka razowego chleba z szynką.

Później już na wydziale ciemna bułka z szynką, sałatą i ogórkiem konserwowym + herbata.

Obiad - jakiś dziwny makaron mama kupiła wpadający w kolor zielony ze szpinakiem ;D

A na kolację jedno jabłuszko i banan !

A co tam u Was ? BUZIAKI !