Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 0.


Dzisiejszy dzień był przygotowaniem do diety. Lekko ograniczyłam ilość spożywanych potraw tak, żeby jutro nie konać z głodu. Nie licząc paczki chipsów i ciastek z herbatą u Dziadków, można by zaliczyć go do udanych. Mam nadzieję, że począwszy od jutra, będzie dużo lepiej. A tymczasem wracam do nauki, żeby skończyć o względnej porze, wyspać się i mieć siłę, by zacząć odchudzanie! :)