Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jaglany tydzień?


Ostatnio ciężko mi było trzymać się diety tak, jak bym chciała. Pracowałam, pisałam magisterkę. Ale skończyłam wczoraj wieczorem, wysłałam do promotora i mam święto lasu :D Czekam teraz aż mi sprawdzi i ewentualnie podpodpowie, co poprawić. Mimo że nie trzymałam się ściśle założeń swojej diety, to jakieś 2 dni temu waga pokazała 0,5 kg mniej. Nie aktualizowałam paska, bo mam w planach zrobić to jutro razem z pomiarami.

Dzisiaj natomiast trafiłam na fajną stronę internetową: Kaszomania. Umieszczone są tu przepisy na potrawy z kaszą jaglaną. Jak wiadomo, jest ona bardzo zdrowa, lekka (100 g ugotowanej kaszy to 170 kcal) i smaczna, tylko trzeba wiedzieć, jak ją dobrze przyrządzić (z resztą jak wszystko). Natchnęło mnie to do zrobienia sobie jaglanego tygodnia - każdego dnia jeść przynajmniej jedno danie z tą kaszą. Nie będzie to trudne, bo na stronie znajdują się różnorodne przepisy od obiadów, przez sałatki i zupy po desery i musy. Na słodko i słono. Do wyboru, do koloru (dosłownie)! Niestety, jem bardzo mało tej kaszy, ale może po tym tygodniu wejdzie na stałe do mojego jadłospisu :)