...dla mnie z okazji urodzin ;)
I właśnie z tej okazji postanowiłam podarować sobie zdrowie. Nie czekam na adwent, na pierwszy dzień miesiąca, na nowy rok. Zaczynam dzisiaj. W dzień, kiedy kończę 27 lat. Wiem, że wszystko jest kwestią wyborów - moich wyborów. Dlatego postanawiam od dziś:
- Wybierać zdrowo. Żadnych kupnych słodyczy, chipsów, wieczornego piwa do filmu.
- Jeść więcej warzyw. Teraz w postaci zup na chłodne wieczory.
- Ograniczyć spożywanie majonezu oraz innych tłustych i niezdrowych przekąsek: pizzy, tortilli, kebabów.
- Ruszać się! Minimum 2 razy w tygodniu siłownia. A najlepiej 3-4 razy. I wszędzie, gdzie się da - chodzić.
Tyle postanowień, póki co. Myślę nad kolejnym podejściem do DPM od przyszłego tygodnia, ale muszę jeszcze przeanalizować, czy na pewno chcę właśnie tę dietę stosować. Dwa razy próbowałam i się nie udało. Dobrze się na niej czułam, choć pewne rzeczy mi w niej nie pasowały. Czasowo ułożyłoby się idealnie (do świąt). Dodatkowo, jeśli mam zaplanowany jadłospis, łatwiej mi trzymać się diety. No i jest smaczna, a co najważniejsze - działa na mnie. Jednak dieta jest trudna i momentami bardzo monotonna (faza 2). Czy tym razem jest szansa, że będzie inaczej? Cóż, przemyślimy - zobaczymy :)
angelisia69
21 listopada 2016, 16:47To spelnienia marzen i osiagniecia zdrowej,pieknej sylwetki na lata!!co do diety,skoro 2 razy sie nie udalo moze lepiej nie ryzykowac i stosowac sprawdzona MŻ z liczeniem kalorii?
Mglawica
22 listopada 2016, 10:19Wiesz, mówią, że do trzech razy sztuka ;) A dziewczyny, które stosują tę dietę są mega zadowolone. Zobaczę jeszcze jak będzie z czasem, bo DPM jest dość czasochłonna. Zawsze zresztą mogę wrócić na MŻ. Dziękuję za życzenia :)
Greta35
21 listopada 2016, 12:14Powodzenia :) Pierwszy krok zrobiony.
Greta35
21 listopada 2016, 12:15...no i oczywiscie STO LAT i spelnienia marzen :)
Mglawica
21 listopada 2016, 12:27Dziękuję :)