Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MichaelMyers

Byliśmy i było ekstra !

Cudownie przepiękne morze , relaks , rowery(11) , coś cudownego ❤️

Super było jechać wzdłuż brzegu a potem jeszcze odkryć wspaniałe miejsce nad rzeką❤️ . Rower daje niezależność i pozwala odnajdywać ciekawe niespotykane miejsca ! Nie wszędzie wiedziesz autem lub dojdziesz piechotą. Poczułam to te 2 dni temu ❤️✊🥰❤️😍

Pogoda Była mega powalona . Okropnie lało na zmianę z palącym słońcem i potężnym wiatrem 🤭

Na szczęście wszystkie te pogodowe akcje odbywały się w dobrym dla nas czasie np. Lało prze drogę i w nocy . Chociaż prognozy wskazywały na ulewy przez cały weekend ! Kompletnie im się nie sprawdziło. Mieliśmy szczęście !❤️ Natomiast słońce i wiatr waliło podczas jazdy rowerem i przez to mam spalony pisk i ręce 😅. No trudno warto było !

✊

Wczoraj w upale , bez wody 🤭🥵 ( tak geniusz) przejechałam swój park . Ile się namachałam pod górę ...najgorzej jednak mi było znieść rower z góry a potem wnieść ! Nie mogę go jednak zostawić na dole bo nie ma gdzie . 

W sobotę planujemy z Mężem pojechać nad Morze!!❤️ pod namiot choć spać będziemy chyba w aucie .

Problem jest taki ze po fali upałów w weekend maja być burze !!!

Trzymajcie kciuki żeby pogoda wytrzymała bo chce się potaplać w wodzie i zresetować  !!😁 a oprócz tego pojeździć rowerami 

✊

Wczoraj rower (8) trochę po wybojach leśnych i normalnie :) Oraz wycieczka kilka godzin w miejsce uznane w 2019 za najbardziej urokliwe . 

A dziś wycieczka w równie cudne miejsce z rodziną , piękny spacer , trasa widokowa . 

I jedna i druga wycieczka były aktywne i trwały kilka godzin 

. Weekend uważam za udany :)

Jutro kolejny tydzień pracy , nie lubię i odczuwam stres . Muszę przetrwać 4 tygodnie ostatnie i wyjeżdżamy do domu ma urlop 😁

✊

nic zero ! Wymiary identyczne . Może to wina diety . Będę nadal kręcić bo to fajna sprawa :) i mimo wszystko polecam !

Wczoraj rower (7) Godzina 

✊

Udało się ! Zostało Jeszcze 3 dni do końca wyzwania Z dziewczynami ,ale postanowiłam zrobić końcówkę już dziś .

Tak wiec 135 minut dziś a w sumie

1000 minut w ciągu 27 dni!

Cieszę się ze podołałam wyzwaniu !

Pomiary zrobię w piątek . Szczerze nie wiem czy są spadki w cm . Jestem bardzo ciekawa 

W ciągu wyzwania nie mierzyłam się . 

Na początku wyzwania 1 raz i w piątek zrobię to 2 raz  jako podsumowanie miesięcznego wyzwania .

✊

Wczoraj ze 40 min rowera

A dziś 60 minut 

Zero hulania :(

✊

1 godzina hulania 

I ponad godzina rowera (4)

Chleba zero już 4 dzień 

✊

Dziś 110 minut ciAgiem Przy podcastach kryminalnych :D

Od wczoraj nie jem pieczywa przez 6 tygodni ! Taki jest cel a dlatego ,ze mogłabym żyć tylko o chlebie . Nie jest to dobre dla mojego brzucha :(

✊

Za to 2,5 godzinny spacer po lesie :)

✊

60 min i spacer

✊